Zgodnie z ogłoszoną w czwartek, 2 lipca, ugodą, BP ma zapłacić 18,7 miliardów $ za wyciek ropy z platformy Deepwater Horizon do Zatoki Meksykańskiej w 2010 r. Ugodę, którą BP zawarło z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości musi jednak jeszcze zatwierdzić sąd. Ugoda obejmuje zapłatę przez BP:
- 5,5 mld $ w ramach kary „cywilnej” nakładanej na podstawie Clear Water Act,
- 7,1 mld $ dla rządu federalnego na rewitalizację i usuwanie szkód w Zatoce Meksykańskiej,
- 4,9 mld $ dla czterech stanów (Floryda, Missisipi, Luizjana i Alabama) dotkniętych tą katastrofą,
- 1 mld $ dla ponad 400 lokalnych samorządów terytorialnych, które złożyły skargi w tej sprawie.
Warto podkreślić, że chociaż jest to najwyższe w historii odszkodowanie tego typu zapłacone rządowi USA przez pojedynczą firmę oraz najwyższe odszkodowanie w sprawach środowiskowych (według Le Monde i CNN), nie wyczerpuje ono całości zobowiązań BP z powodu szkód wywołanych katastrofą Deepwater Horizon. Wciąż nie została ustalona wysokość grzywny karnej (o której pisaliśmy tu) ani konkretne odszkodowania wobec podmiotów indywidualnych, które poniosły szkody. Co więcej, jak to zwykle przy szkodach w środowisku bywa nie do końca da się obecnie ustalić wszystkie konsekwencje wycieku ropy. Aby ocenić faktyczne szkody dla środowiska, w tym np. to jak szybko będzie w stanie zregenerować się flora i fauna w regionie Zatoki, potrzebne są lata (więcej na temat oceny rozmiaru szkód tu).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz