Postanowieniem z 7 lipca 2015 r. polski Trybunał Konstytucyjny po raz pierwszy w historii naszego członkostwa w Unii Europejskiej zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniami prejudycjalnymi na podstawie art. 267 TFUE. Przypomnijmy, że - zgodnie z tym przepisem - sąd krajowy może, a jeśli jest sądem ostatniej instancji - ma obowiązek, zwrócić się do ETS o rozpatrzenie kwestii wykładni prawa UE lub ważności aktu unijnego prawa pochodnego, która pojawiła się w sprawie przed tym sądem i której wyjaśnienie uzna on za niezbędne dla jej rozstrzygnięcia. W przypadku polskiego TK właśnie do takiej sytuacji doszło w sprawie K 61/13, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich (zob. wniosek RPO), a dotyczącej zróżnicowania stawek podatku VAT na publikacje wydawane na nośnikach fizycznych (papier, CD itp. - 5% lub 8%) i tych udostępnianych w formie zapisu cyfrowego (np. jako pliki do pobrania czy metodą streamingu - 23%).
Rzecznik podniósł niezgodność tej regulacji z konstytucyjną zasadą równości (art. 32 Konstytucji RP) w związku z zasadą równości i powszechności opodatkowania (art. 84) i art. 2 Konstytucji (zasada demokratycznego państwa prawnego). Zróżncowanie opodatkowania dotyczy przecież produktów tożsamych co do funkcji i przekazywanych treści, a powoduje uprzywilejowanie jednej grupy producentów względem innej, jak również może mieć skutki w sferze praw kulturalnych i edukacyjnych obywateli. Jednak taki sposób unormowania podatku VAT na publikacje determinują postanowienia dyrektywy Rady 2006/112/WEz dnia 28 listopada 2006 r. w sprawie wspólnego systemu podatku od wartości dodanej (zob. też tekst ujednolicony - stan na 1 stycznia 2015), co również zauważył RPO. Dlatego Trybunał Konstytucyjny uznał, że wyjaśnienie problemów dotyczących prawa unijnego jest w tej sprawie niezbędne do wydania rozstrzygnięcia. Analizując prawo UE w odniesieniu do tej sprawy TK doszedł do wniosku, że ważność dyrektywy 2006/112 budzi poważne wątpliwości i one właśnie stały się przedmiotem dwóch pytań skierowanych przez TK do Trybunału Sprawiedliwości.
Po pierwsze TK podnosi, że pkt 6 załącznika III do dyrektywy
2006/112 (w brzmieniu zmienionym przepisami dyrektywy Rady
2009/47/WE z dnia 5 maja 2009 r. - Dz. Urz. UE L 116 z 9.05.2009, s. 18) może być nieważny, ponieważ w procesie prawodawczym mógł zostać naruszony istotny wymóg
proceduralny konsultacji z Parlamentem
Europejskim. Przepis ten został bowiem przyjęty ostatecznie przez Radę w wersji dalece odbiegającej od treści zawartej w pierwotnym projekcie dyrektywy 2009/47 przedstawionym do konsultacji Parlamentowi. A zgodnie z utrwalonym orzecznictwem ETS - w przypadku, gdy w procesie legislacyjnym projekt aktu ulega znaczącym zmianom konieczna jest ponowna konsultacja, nawet, jeśli opinia Parlamentu nie jest wiążąca w ramach danej procedury prawodawczej. Po drugie, wątpliwości polskiego TK budzi zgodność postanowień dyrektywy 2006/112 z zasadą neutralności podatkowej, stanowiącej też szczególny wyraz zasady niedyskryminacji, w zakresie, w jakim prowadzą do wyłączenia możliwości stosowania obniżonych stawek VAT do publikacji elektronicznych.
W ten sposób Trybunał Konstytucyjny włączył się w dialog sądów konstytucyjnych państw członkowskich z ETS (wspomnijmy pytania sądów konstytucyjnych z Austrii, Belgii, Litwy, a ostanioo Niemiec - o którym pisaliśmy tu i tu), podnosząc jednocześnie bardzo ciekawe problemy prawa podatkowego związane z nienadążaniem regulacji prawnych za postępem technologicznym. Będziemy z zainteresowaniem śledzić dalszy bieg tej sprawy, także jako użytkownicy publikacji wszelkiego rodzaju. Jednocześnie mamy nadzieję, że postawa TK przełamie - delikatnie pisząc - powściągliwość polskich sądów w zwracaniu się do Trybunału Sprawiedliwości o wyjaśnienie problemów prawa unijnego pojawiających się coraz częściej w sprawach przez nie rozstrzyganych. Zamiast bowiem pytać ETS, nie wiedzieć czemu, polskie sądy zwracają się np. do SN lub TK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz