4 lutego 2016 r. wszystkie 12 państw negocjujących podpisało w Auckland w Nowej Zelandii Porozumienie w sprawie Partnerstwa Transpacyficznego (TPP – Transpacific Partnership Agreement). TPP, o którym pisaliśmy już wielokrotnie (m.in. przedstawiając jego zakres geograficzny i gospodarczy oraz znaczenie polityczne), obejmuje państwa znajdujące się po obu stronach Pacyfiku i prawie 40% światowej gospodarki. TPP wejdzie w życie dopiero po ratyfikacji przez wszystkie umawiające się strony, albo jeżeli w ciągu 2 lat od przyjęcia tekstu Porozumienie ratyfikuje 6 państw wytwarzających przynajmniej 85% PKB wspomnianej 12. Jeżeli to nastąpi, państwa TPP utworzą największą strefą wolnego handlu na świecie.
Samo podpisanie TPP nie oznacza jeszcze łatwej drogi ani jego do ratyfikacji ani stosowania. Przykładowo już teraz podkreśla się, że przeszkodą do ratyfikacji może stać się sektor farmaceutyczny. USA domagały się 12-letniego okresu ochronnego na oryginalne leki biologiczne, ale tekst TPP zawiera krótsze okresy ochronne (5 i 8 lat). Wprowadzono je pod wpływem argumentów, że tak długi okres ochronny zawyży ceny leków, gdyż przez długi czas nie pozwoli na sprzedaż tańszych odpowiedników generycznych. Z tego względu istnieje realne ryzyko, że niezadowolony z treści TPP amerykański przemysł farmaceutyczny będzie lobbował za renegocjacją TPP albo jego nieratyfikowaniem przez Kongres. TPP jest krytykowane przez obie amerykańskie partie polityczne, więc takie działania mogą trafić na podatny grunt.
(źródła: Financial Times, UNCTAD - World Investment Report, BBC)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz