W kontekście tegorocznej Sesji Nadzwyczajnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ nt. światowego problemu narkotykowego, jaka odbyła się w kwietniu, warto odnotować, że kilka dni temu Federalny Sąd Najwyższy w Brazylii zdecydował o konieczności zróżnicowania ścigania i karania osób, które w sposób regularny zajmują się handlem narkotykami oraz osób, pierwszy raz zatrzymanych w związku z popełnieniem tego czynu. Dokonano zróżnicowania na przestępstwa narkotykowe „haniebne” (ang. heinous), których skala jest porównywalna do gwałtu lub porwania dziecka oraz tzw. uprzywilejowane. W tej drugiej kategorii znajdą się osoby, które spełnią łącznie następujące warunki: są pierwszy raz zatrzymane, nie były wcześniej notowane oraz nie należą do grupy przestępczej.
Komentarze po wyroku wskazują, że takie podejście zmniejszy liczbę osób pozbawionych wolności za handel narkotykami w tym państwie o blisko 60%. Wśród beneficjentów łagodniejszego podejścia będą przede wszystkim osoby uzależnione od narkotyków, które sprzedają w celu zapewnienia sobie źródeł finansowania własnego uzależnienia, osoby młode oraz kobiety utrzymujące rodzinę, pochodzące z najbiedniejszych warstw społeczeństwa, decydujące się na działalność przestępcza w związku z brakiem innych perspektyw życiowych (wg. danych z 2014 r. spośród wszystkich kobiet pozbawionych wolności w Brazylii aż 64% odbywało karę w związku z restrykcyjnym prawem antynarkotykowym).
Wyrok jest oceniany jako krok Brazylii w kierunku nowego podejścia światowego do problemu narkotykowego, które odrzuca całkowitą prohibicję oraz pełną kryminalizację (polityka „war on drugs” zmierzającą do całkowitej likwidacji problemu narkotykowego) na rzecz podejścia bardziej elastycznego, często określanego terminem „redukcji szkód” (harm reduction). Potwierdzenia zmiany trendu oczekiwano również od wspomnianej Sesji Nadzwyczajnej Zgromadzenia Ogólnego. Wiele środowisk pozarządowych, a także istotna grupa państw oczekiwała wyraźnego zerwania z dotychczasowym podejściem, którego afirmacją była poprzednia Sesja Nadzwyczajna Zgromadzenia Ogólnego ds. narkotyków, która odbyła się w 1998 r. Porażka tej polityki, a także liczne skutki uboczne wpłynęły na zmianę stanowisk wielu prominentnych graczy, którzy zaczęli opowiadać się za polityką „redukcji szkód”, której głównym założeniem jest uznanie narkomanii bardziej za problem medyczny niż karny (w tym kontekście postulowane jest zapewnienie pomocy medycznej, terapii zastępczej, dystrybuowania strzykawek etc.), a także konieczność pragmatycznego podejścia, uwzględniającego częściową legalizację lub odstąpienie od ścigania i zwalczania handlu oraz posiadania niektórych (tzw. „miękkich”) narkotyków. Jednym z elementów polityki „redukcji szkód” jest również dekryminalizacja drobnych, sporadycznych przestępstw związanych z narkotykami, na rzecz przeniesienia uwagi i środków na ściganie przestępczości zorganizowanej i głównych organizatorów nielegalnego obrotu narkotykami (producentów, kartele narkotykowe etc.).
Pomimo, że w dokumencie końcowym Sesji Nadzwyczajnej (nazwanym „Our joint commitment to effectively addressing and countering the world drug problem”) zrezygnowano z posłużenia się samym terminem „redukcja szkód” to część elementów tej polityki została uwzględniona (m.in. możliwość użycia medycznego narkotyków, walka ze stygmatyzacją i dyskryminacją osób uzależnionych, większy dostęp do systemu ochrony zdrowia oraz pomocy prawnej dla osób uzależnionych). Odnośnie do omawianego wyroku warto zwrócić uwagę na pkt. 3 (j) dokumentu końcowego, który wskazuje, że: „Maximize the effectiveness of law enforcement measures against organized criminal groups and individuals involved in drug-related crimes, including by placing appropriate focus within our respective jurisdictions on those responsible for illicit activities of a larger scale or more serious nature”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz