Kilka dni temu wspominaliśmy o rychłym powołaniu w Chinach specjalnego sądu (wydziału Sądu Najwyższego) do rozstrzygania międzynarodowych sporów handlowych.
Również Belgia od października 2017 r., w związku z Brexitem, zapowiadała utworzenie specjalnego, anglojęzycznego sądu do rozstrzygania międzynarodowych sporów handlowych - the Brussels International Business Court (“BIBC”). BIBC miałby uczynić z Brukseli nowy hub w tego rodzaju postępowaniach, w czym wydatnie może pomóc fakt, że miasto to gości siedziby szeregu organizacji międzynarodowych, jak choćby UE, NATO czy Światowej Organizacji Celnej. Podobne projekty rozwijane są również m.in we Francji, Niemczech i Holandii.
Wedle założeń belgijskiego rządu, BIBC ma zacząć funkcjonować od 1 stycznia 2020 r.
Kompetencja BIBC miałaby objąć spory:
- o charakterze międzynarodowym (kryteria przynależności państwowej stron sporu, miejsca prowadzenia zasadniczej części działalności lub prawa właściwego dla rozstrzygnięcia sporu);
- pomiędzy przedsiębiorstwami;
- za zgodą stron do poddania sporu pod rozstrzygnięcie BIBC.
Postępowanie przed sądem:
- prowadzone byłoby w języku angielskim
- co do zasady na podstawie Prawa modelowego UNCITRAL o arbitrażu międzynarodowym
- przed powoływanymi ad hoc trzyosobowymi izbami, w skład których wchodzić będzie jeden sędzia zawodowy i dwaj eksperci międzynarodowego prawa handlowego,
- sąd będzie miał kompetencję do stosowania środków tymczasowych
- co do zasady brak postępowania apelacyjnego.
Jako że BIBC ma sam się finansować, opłaty sądowe mają wynosić ok. 20'000 euro za sprawę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz