środa, 19 marca 2014

Tajwańscy studenci przeciwko liberalizacji handlu usługami z Chinami

Około 2'250 osób, przede wszystkim studentów, wzięło udział w największej jak dotąd demonstracji pod gmachem Parlamentu Tajwanu, protestując przeciwko próbie przeforsowania traktatu handlowego z Chinami z naruszeniem zasad demokratycznych. Najbardziej spektakularnym elementem manifestacji było zajęcie przez studentów sali posiedzeń plenarnych, w której zabarykadowali się meblami  i zapowiedzieli utrzymanie jej przez 120 godzin tj. do czasu wznowienia przeglądu porozumienia lub upływu terminu głosowania (zob. poniżej). Mimo podjęcia trzech prób, policji nie udało się odbić pomieszczenia. Do stolicy sprowadzono 2'000 funkcjonariuszy policji. (WSJ, Students Occupy Taiwan's Legislature to Protest China Pact). Zatrzymano 4 protestujących, a 38 policjantów zostało rannych (Bloomberg, Taiwan Students Occupy Legislature Over China Pact). 



***
Protestujący zarzucają Prezydentowi Ma Ying-jeou i rządzącej partii Kuomintang, że nadużyli swoich kompetencji nie poddając faktycznym konsultacjom ubiegłorocznego porozumienia ws. liberalizacji zasad handlu usługami (Bloomberg, China Signs Pact With Taiwan to Open Services Trade Sectors). W czerwcu ubiegłego roku, w związku z narastającym oporem społecznym wobec dopiero co podpisanego porozumienia i obawami o losy autonomii wyspy, tamtejszy Parlament zdecydował o wszczęciu przeglądu dokumentu punkt po punkcie na zasadzie "wszystko albo nic" (Bilaterals, Taiwan’s services agreement with China triggers concerns). Pracom towarzyszyły protesty społeczne. W między czasie Prezydent, zamiast debaty nad przewidywanymi skutkami wejścia w życie traktatu, wykorzystywał instrumenty polityczne do ponaglania izby.

Ostatecznie, wobec niemożności wypracowania porozumienia między rządzącymi a opozycją (WSJ wspomina o wielomiesięcznych awanturach i przynajmniej jednym incydencie pogryzienia interlokutora), 17 marca Ma Ying-jeou uznał rewizję dokumentu za zakończoną i na piątek wyznaczył termin głosowania (RFI, Accord de libre-échange sino-taïwanais: le Parlement occupé à Taipei), przeciwko czemu stanowczo  zaprotestowała opozycyjna Demokratyczna Partia Postępowa.

Traktat dotyczył rozszerzenia współpracy w ramach podpisanego w 2010 r. Porozumienia ramowego o współpracy gospodarczej (Economic Cooperation Framework), co było podyktowane przede wszystkim obawami Tajwanu dotyczącymi przyszłości własnych inwestycji w związku z wejściem w życie FTA między Chinami a ASEAN. Było to zarazem jedno z 19 porozumień zawartych z Chinami od czasu objęcia władzy przez Ma Ying-jeou.

W związku z ostatnimi wydarzeniami pod znakiem zapytania stanęły wielomilionowe chińskie inwestycje.

Brak komentarzy: