W związku z kolejnym uszczelnieniem amerykańskiego programu sankcji przeciwko autorytarnej polityce wenezuelskiego prezydenta Nicolasa Maduro (Executive Order 13835) warto podkreślić doniosłość Dekretu wykonawczego prezydenta USA Donalda Trumpa ustanawiającego sankcje przeciwko wenezuelskiej kryptowalucie Petro. Decyzja jest o tyle istotna, że wyznacza kierunek przeciwdziałania coraz powszechniejszemu wykorzystywaniu cyfrowego pieniądza do unikania sankcji gospodarczych, prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Może mieć również dalekosiężne skutki dla powstrzymywania Rosji przez społeczność międzynarodową.
Mocą Dekretu 13827 zakazano handlu związanego z jakąkolwiek kryptowalutą wyemitowaną przez rząd Weneueli lub podmioty odeń zależne (m.in bank centralny) w jurysdykcji amerykańskiej - takie czynności prawną zostaną uznane za naruszenie uprzednio nałożonych sankcji (Executive Order 13692 z marca 2015 oraz Executive Order 13808 z sierpnia 2017). W rezultacie transakcje takie pozostaną niemożliwe na terytorium USA oraz w relacjach z tamtejszymi podmiotami.
Uroczysta emisja Petro przez prezydenta Maduro miała miejsce w lutym 2018 r. Waluta "rzekomo jest wsparta przez wenezuelskie rezerwy ropy" (stwierdzenie nader enigmatycznie ale poszechnie powtarzane powszechnie, TIME, Russia Undercuts US Sanctions With Venezuelan Cryptocurrency). Jak ustalili dziennikarze, istotnej pomocy w stworzeniu nowej waluty udzieliła Rosja, co wpisuje się w jej strategię neutralizacji potencjału zachodnich państw do stosowania gospodarczych środków przymuszających. Kreml rozważał wprowadzenie do obiegu cyfrowego rubla - równolegle do pieniądza emitowanego aktualnie - na co nie zgodził się bank centralny, w obawie przez możliwymi skutkami gospodarczymi. Jak się wydaje Wenezuela stała się w tym zakresie poligonem doświadczalnym, zarówno dla Rosji jak i dla USA.
Podczas lutowej ceremonii inauguracji nowego środka płatniczego Maduro oświadczył, że zasadniczym jego celem jest właśnie uchylenie się od amerykańskich sankcji. Zapowiedział również emisję kolejnej kryptowaluty - Petro Oro/Złoty Petro, opartej na metalach szlachetnych.
Podczas lutowej ceremonii inauguracji nowego środka płatniczego Maduro oświadczył, że zasadniczym jego celem jest właśnie uchylenie się od amerykańskich sankcji. Zapowiedział również emisję kolejnej kryptowaluty - Petro Oro/Złoty Petro, opartej na metalach szlachetnych.
Ambicje emisji własnych kryptowalut, w zbliżonych celach, przejawiały również m.in. Iran (Reuters, Iran cryptocurrency project on track despite cenbank ban, minister says), North Koea (VOX, How North Korea uses bitcoin to get around US sanctions) i wspomniana Rosja (Bloomberg, Russia’s Banks Get Serious About Digital Currencies). Szacuje się, że w obrocie znajduje się obecnie 1,5 tyś. kryptowalut o łącznej wartości ponad 320 mld USD.
Nie może zatem dziwić, że wykorzystanie kryptowalut do celów przestępczych - dość wspomnieć o zastosowaniu Bitcoina jako podstawowego środka płatniczego platformy Silk Road, rozbitej w 2013 roku - od pewnego już czasu było przedmiotem uwagi amerykańskiej administracji. W lutym b.r. Departament Skarbu wydał oświadczenie, przestrzegając o zainteresowaniu tymi technologiami choćby przez podmioty wspierające terroryzm (US Department of Treasury, U.S. Department of the Treasury Under Secretary Sigal Mandelker Speech before the Securities Industry and Financial Markets Association Anti-Money Laundering & Financial Crimes Conference).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz