niedziela, 27 października 2013

Czy październik 2013 okaże się przełomowy dla polityki migracyjnej UE?

Problematyka migracji była jednym z tematów, którymi zajmowała się Rada Europejska podczas zakończonego właśnie spotkania (24-25 października). Jej konkluzje w tym zakresie z jednej strony dopełniają i podsumowują inicjatywy i działania podejmowane w ramach UE od początku października br. Z drugiej - wyznaczają, wprawdzie w sposób bardzo ogólny, prawdopodobne kierunki rozwoju unijnej polityki azylowej i migracyjnej.

Katastrofa statku przewożącego nielegalnych imigrantów u wybrzeży Lampedusy, która miała miejsce 3 października i pochłonęła kilkaset ofiar śmiertelnych, wywołała dyskusję o  bezprecedensowym natężeniu wśród unijnych instytucji, państw członkowskich i organizacji pozarządowych  nad sensem unijnej polityki azylowej i migracyjnej. Już w wydanym tego samego dnia oświadczeniu unijna Komisarz Spraw Wewnętrznych, Cecilia Malmström podkreślała, że "Europa musi wzmocnić wysiłki, aby zapobiec w przyszłości podobnym tragediom, a jednocześnie  okazać solidarność z zarówno z imigrantami, jak i państwami doświadczającymi nasilonych przepływów migracyjnych". Działania te miałyby polegać m.in. na ulepszaniu metod odnajdywania zagrożonych statków i prowadzeniu skuteczniejszych akcji ratunkowych, zwalczaniu przestępczości (zwłaszcza zorganizowanej), wykorzystującej ludzką desperację i narażającej życie imigrantów. Konieczna jest lepsza współpraca pomiędzy państwami członkowskimi UE, ale także współpraca i dialog z państwami trzecimi w zakresie kontroli przepływów migracyjnych, a także otwierania nowych mechanizmów legalnej migracji. "Narzędziami", które należy w pełni wykorzystać w realizacji tych celów są Frontex i nowy europejski system nadzorowania granic - EUROSUR.


Utworzenie EUROSUR zostało zapowiedziane w zmieniającym tworzące Frontex rozporządzenie 2007/2004 rozporządzeniu 1168/2011, którego wykonanie zbiega się w czasie z gorącą dyskusją na temat polityki migracyjnej. Projekt rozporządzenia o utworzeniu EUROSUR został bowiem ostatecznie przyjęty przez Parlament Europejski 10 października, a przez Radę - 22 października br. EUROSUR zacznie działać w państwach, których granice stanowią południowe i wschodnie granice Unii (w tym w Polsce) od 2 grudnia 2013 r., w pozostałych państwach członkowskich - od 1 grudnia 2014 r. System ten ma umożliwiać dzielenie się danymi o aktywności na granicach zewnętrznych Unii uzyskiwanymi w czasie rzeczywistym. System ma ułatwić wykrywanie, zapobieganie oraz zwalczanie nieuregulowanej migracji, a także przestępstw transgranicznych. Musi być on także używany, co wskazano wyraźnie w preambule rozporządzenia (pod wpływem październikowych wydarzeń właśnie) w celu ochrony i ratowania życia migrantów.

Zarządzać systemem EUROSUR będzie Frontex. Wzmocnienie roli tej agencji i rozszerzenie jej kompetencji (a co za tym idzie także zwiększenie środków finansowych na jej działania) w kontekście realizacji celów ogólnie nakreślonych w powoływanym wcześniej oświadczeniu komisarz  Malmström znalazło się wśród szczegółowych propozycji Komisji, przedstawionych m.in. na posiedzeniu Rady w dn. 7-8 października. Najbardziej doraźną z nich jest utworzenie specjalnej grupy zadaniowej ds. Morza Śródziemnego, kierowanej przez Komisję Europejską i angażującej państwa członkowskie, agencje UE i ESDZ. Rada Europejska już powierzyła jej zadanie określenia działań priorytetowych mających na celu skuteczniejsze krótkoterminowe wykorzystanie europejskich polityk i narzędzi. Sprawozdanie z prac grupy zadaniowej Komisja przedstawi Radzie na posiedzeniu w dniach 5–6 grudnia 2013 r. , aby umożliwić podjęcie dalszych decyzji operacyjnych. Z kolei Prezydencja ma przedstawić sprawozdanie w tym zakresie Radzie Europejskiej w grudniu.

Propozycje Komisji i państw członkowskich są jednak krytykowane przez organizacje pozarządowe, jako ciągle zbyt zachowawcze i ukierunkowane na "ochronę granic", a nie ratowanie życia imigrantów i likwidowanie przede wszystkim przyczyn nielegalnej migracji  poprzez odpowiednią pomoc krajom rozwijającym się i większe otwarcie na legalną imigrację (zob. szerzej  EUObserver). 

Z drugiej strony, silna grupa państw członkowskich (Włochy i Malta, popierane przez Hiszpanię, Francję, Grecję i Cypr) sprzeciwia się ustanowieniu wspólnych unijnych zasad prowadzenia operacji ratunkowych i ich koordynacji przez Frontex. Uznają one, że wystarczające są w tym zakresie normy prawa międzynarodowego i podejmowane na ich podstawie działania państw. Taka postawa wynika z obawy, że uratowani rozbitkowie trafiać będą na "najbliższy stały ląd" - a to właśnie ich terytoria są najbliżej. Jak jednak zauważa Ann Singleton ze Statewatch, państwa te domagają się pomocy pozostałych państw i przejęcia przez nie części odpowiedzialności za los nielegalnych imigrantów, jednak kiedy proponuje się im właśnie współpracę w ramach prowadzonych według wspólnych zasad operacji ratunkowych, odmawiają (zob. EUObserver).  

Trudno ocenić, czy październik 2013 przyniesie rzeczywisty zwrot w polityce azylowej i migracyjnej UE. Na pewno warto zauważyć, że problem tysięcy ludzi próbujących się każdego tygodnia przedostać na terytorium któregoś z państw członkowskich UE w końcu został umiejscowiony we właściwym kontekście, nie azylu i ochrony uchodźców, a migracji. Te dwie dziedziny, mimo że "połączone" ramach unijnych polityk, wymagają różnych środków i różnych rozwiązań. Właściwe zdiagnozowanie to pierwszy krok w dobrą stronę.

Brak komentarzy: