Wielka Izba
ETPCz rozstrzygnęła w końcu sprawę Avotins
p. Łotwie, której przedmiotem była zgodność z konwencyjnymi standardami
ochrony praw człowieka postępowania na podstawie przepisów Rozporządzenia
Bruksela I o stwierdzenie wykonalności przez sądy łotewskie wyroku sądu
cypryjskiego nakazującego skarżącemu zapłatę długu wynikającego z umowy
zawartej przez skarżącego z cypryjską spółką.
Do
postępowania w charakterze strony trzeciej przystąpiły z własnej woli rząd
estoński, co interesujące Komisja Europejska, jedna z organizacji
pozarządowych, a także na zaproszenie Trybunału rząd cypryjski.
Skarżący skarżył się na nierzetelność postępowania przed sądami cypryjskimi, która to nierzetelność nie przeszkodziła potem sądowi łotewskiemu nadać wyrokowi sądu cypryjskiego klauzulę wykonalności. Skarżący twierdził, że poprzez nadanie na podstawie przepisów Rozporządzenia Bruksela I klauzuli wykonalności wyrokowi, który obarczony był wadami, sądy łotewskie naruszyły art. 6 Konwencji gwarantujący prawo do rzetelnego procesu. Pośrednio więc pytaniem postawionym w sprawie było to, czy mechanizm uznawania wykonalności wyroków ustanowiony w Rozporządzeniu Bruksela I jest zgodny z art. 6 Konwencji.
W orzeczeniu ETPCz przypomniał, że od strony formalnej nie jest uprawniony do orzekania o zgodności określonych działań państwa z prawem krajowym, innymi traktatami międzynarodowymi, czy prawem UE. Zadanie stosowania i interpretacji prawa UE spoczywa na TSUE i sądach krajowych. Jurysdykcja ETPCz jest ograniczona do badania zgodności określonych działań z wymogami konwencyjnymi. W omawianym przypadku ETPCz uznał, że zastosowanie znajdzie tu zasada „równoważnej ochrony” (sformułowana po raz pierwszy w wyroku w sprawie Bosphorus), z uwagi na fakt, iż upoważnienie sądów łotewskich ograniczone były do implementowania przepisów rozporządzenia. W konsekwencji rola Trybunału ograniczała się do oceny, czy stosując przepisy rozporządzenia zagwarantowane zostały prawa wynikające z Konwencji.
W okolicznościach sprawy Trybunał ocenił, że choć w postępowaniu przed sądami cypryjskimi wystąpiły pewne nieprawidłowości, skarżący mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia w ogóle nie skorzystał z dostępnych mu zgodnie z prawem cypryjskim środków zaskarżenia. Niekorzystne wyroki sądów cypryjskich, których wydanie obarczone było wadami prawnymi, nie zostały przez niego zakwestionowane w przewidzianym prawem trybie. Nie można więc było uznać, że w okolicznościach sprawy prawa podstawowe zostały zagwarantowane jedynie w stopniu, który pozwalałby na obalenie domniemania równorzędnej ochrony wynikającej z prawa europejskiego. W konsekwencji Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 6 Konwencji.
Na wyrok należy zwrócić uwagę i dogłębnie przeanalizować argumenty Trybunału, ponieważ jest to niewątpliwie kolejne orzeczenie precyzujące relację pomiędzy strasburskim systemem ochrony praw człowieka a prawem UE. Można założyć, że jest to orzeczenie, które pozwoli UE na dopracowanie stanowiska w sprawie kształtu nowego porozumienia o przystąpieniu UE do Konwencji.
Skarżący skarżył się na nierzetelność postępowania przed sądami cypryjskimi, która to nierzetelność nie przeszkodziła potem sądowi łotewskiemu nadać wyrokowi sądu cypryjskiego klauzulę wykonalności. Skarżący twierdził, że poprzez nadanie na podstawie przepisów Rozporządzenia Bruksela I klauzuli wykonalności wyrokowi, który obarczony był wadami, sądy łotewskie naruszyły art. 6 Konwencji gwarantujący prawo do rzetelnego procesu. Pośrednio więc pytaniem postawionym w sprawie było to, czy mechanizm uznawania wykonalności wyroków ustanowiony w Rozporządzeniu Bruksela I jest zgodny z art. 6 Konwencji.
W orzeczeniu ETPCz przypomniał, że od strony formalnej nie jest uprawniony do orzekania o zgodności określonych działań państwa z prawem krajowym, innymi traktatami międzynarodowymi, czy prawem UE. Zadanie stosowania i interpretacji prawa UE spoczywa na TSUE i sądach krajowych. Jurysdykcja ETPCz jest ograniczona do badania zgodności określonych działań z wymogami konwencyjnymi. W omawianym przypadku ETPCz uznał, że zastosowanie znajdzie tu zasada „równoważnej ochrony” (sformułowana po raz pierwszy w wyroku w sprawie Bosphorus), z uwagi na fakt, iż upoważnienie sądów łotewskich ograniczone były do implementowania przepisów rozporządzenia. W konsekwencji rola Trybunału ograniczała się do oceny, czy stosując przepisy rozporządzenia zagwarantowane zostały prawa wynikające z Konwencji.
W okolicznościach sprawy Trybunał ocenił, że choć w postępowaniu przed sądami cypryjskimi wystąpiły pewne nieprawidłowości, skarżący mimo posiadanej wiedzy i doświadczenia w ogóle nie skorzystał z dostępnych mu zgodnie z prawem cypryjskim środków zaskarżenia. Niekorzystne wyroki sądów cypryjskich, których wydanie obarczone było wadami prawnymi, nie zostały przez niego zakwestionowane w przewidzianym prawem trybie. Nie można więc było uznać, że w okolicznościach sprawy prawa podstawowe zostały zagwarantowane jedynie w stopniu, który pozwalałby na obalenie domniemania równorzędnej ochrony wynikającej z prawa europejskiego. W konsekwencji Trybunał nie stwierdził naruszenia art. 6 Konwencji.
Na wyrok należy zwrócić uwagę i dogłębnie przeanalizować argumenty Trybunału, ponieważ jest to niewątpliwie kolejne orzeczenie precyzujące relację pomiędzy strasburskim systemem ochrony praw człowieka a prawem UE. Można założyć, że jest to orzeczenie, które pozwoli UE na dopracowanie stanowiska w sprawie kształtu nowego porozumienia o przystąpieniu UE do Konwencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz