Przed nami kolejna batalia dotycząca regulacji wyrobów tytoniowych. Rząd polski podjął w tym tygodniu decyzję o zaskarżeniu niektórych postanowień Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/40/UE z 3 kwietnia 2014 r. w sprawie zbliżenia przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich w sprawie produkcji, prezentowania i sprzedaży wyrobów tytoniowych i powiązanych wyrobów oraz uchylającej dyrektywę 2001/37/WE ("Dyrektywa tytoniowa") do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Techniczne prace nad skargą toczą się jednak już od jakiegoś czasu.
W szczególności Polska będzie dążyła do podważenia przepisów przewidujących zakaz sprzedaży papierosów mentolowych, który ma zacząć obowiązywać od 2020 r. (a więc 4 lata później niż zakaz w stosunku do innych papierosów smakowych). Zdaniem Polski papierosy te powinny być traktowane tak jak inne tradycyjne wyroby tytoniowe (ze względu na długą obecność na polskim rynku). Dodatkowo Polska zarzuca, że zakaz nie spełnia wymogu proporcjonalności (konsekwencje gospodarcze są nieproporcjonalnie duże w stosunku do spodziewanych rezultatów wprowadzenia zakazu). Z drugiej strony Komisja jest zdania, że zakaz jest konieczny ze względu na potrzebę zapewnienia ochrony młodych ludzi przed ryzykami związanymi z paleniem (większość osób rozpoczynających palenie sięga po wyroby smakowe). Najprawdopodobniej jednym z zarzutów będzie również wybór podstawy prawnej dla niektórych rozwiązań zawartych w Dyrektywie (w tym i zakazu sprzedaży papierosów mentolowych). Artykuł 114 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który został wybrany przez Komisje za podstawę Dyrektywy, daje prawo Unii do przyjmowania aktów prawnych zmierzających do ustanowienia i funkcjonowania rynku wewnętrznego. Kwestię ochrony zdrowia są natomiast objęte Artykułem 168, gdzie uprawnienia Unii mają charakter jedynie pomocniczy.
Jednocześnie warto wspomnieć, że kilkanaście dni przed oświadczeniem polskiego rządu, Philip Morris (PM) zaskarżył Dyrektywę przed krajowym sądem w Wielkiej Brytanii (zobaczy np. depeszę Reuters'a tu). W związku z tym, że prawo europejskie nie przewiduje możliwości bezpośredniego kwestionowania ważności prawa unijnego przed sądami krajowymi, a brak jest jeszcze przepisów implementujących postanowienia Dyrektywy do brytyjskiego porządku prawnego, PM zaskarżył intencja rządu brytyjskiego w zakresie wprowadzenia w życie rozwiązań przewidzianych w Dyrektywie w przyszłości. Możliwość taka została dopuszczona we wcześniejszych rozstrzygnięciach (porównaj np. postępowanie w sprawie C-74/99 The Queen v Secretary of State for Health and Others, ex parte Imperial Tobacco Ltd and Others).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz