Przedwczoraj Międzynarodowy Trybunał Karny wyznaczył datę rozpoczęcia procesu Abdullaha Banda Abakaer Nourain na 18 listopada 2014 r. Banda jest oskarżany o popełnienie zbrodni wojennych w związku z konfliktem w Darfurze.
Banda był głównodowodzącym Ruchu Sprawiedliwości i Równości, któremu przypisuje się odpowiedzialność za zaatakowanie sił pokojowych Unii Afrykańskiej w Sudanie (AMIS) i zabójstwo jej przedstawicieli podczas najazdów w miejscowości Haskanita w 2007 roku.
Zarzuty dotyczą pozbawienia życia przedstawicieli sił pokojowych (AMIS), zniszczenia ich własności, mieszkań, jak również przywłaszczenia ich własności (naruszenia artykułu 8 ust. 2 (c) i (e) Statutu Rzymskiego) w formie współsprawstwa w zbrodni (art. 25 ust. 2 (a) Statutu). Zobacz wezwanie do stawienia przed Trybunałem tutaj.
Trybunał nie ma dobrych doświadczeń jeśli chodzi o relacje z Sudanem. Nie jest on stroną statutu MTK i odmawia jakiejkolwiek współpracy w związku z tym, że jego urzędującym prezydentem jest Al-Bashir, przeciwko któremu toczy się równocześnie postępowanie przed trybunałem w kwestii popełnienia zbrodni ludobójstwa. Niemniej jednak Banda stawił się dobrowolnie na wezwanie Trybunału (choć później zrzekł się swojego prawa do obecności podczas postępowania potwierdzającego stawiane mu zarzuty), możliwe więc, że zostanie skutecznie osądzony. Wątpliwości budzą jednak kwestie „czasowe”- zarzuty potwierdzono wobec Bandy 7 marca 2011 roku. Czy przez 3 lata zebrano imponujące materiały dowodowe, czy wręcz przeciwnie - próbowano znaleźć jakiekolwiek? Jeśli Sudan odmawiał i w tej sprawie jakiejkolwiek współpracy należy obstawiać to drugie.
Kompletne informacje o sprawie na stronie trybunału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz