piątek, 29 kwietnia 2016

Iran prosi o dobre usługi SG ONZ w sporze z USA

Przy okazji waszyngtońskiego szczytu atomowego zwracaliśmy uwagę na napięcia utrzymujące się w relacjach USA z Iranem, mimo wypracowania Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania, który miał zakończyć międzynarodową izolację Teheranu. 

Najnowszym punktem zapalnym w relacjach dwustronnych stał się ubiegłotygodniowy wyrok amerykańskiego Sądu Najwyższego Bank Markazi, aka The Central Bank of Iran, Petitioner v. Deborah Peterson, et al. dotyczący m.in. prawnej odpowiedzialności państwa za zamach terrorystyczny przeprowadzony w 1983 roku w Bejrucie. Stało się to okazją do interpretacji, ustanowionego w 1996 r. precedensowego w skali świata wyjątku od immunitetu państw w postępowaniach odszkodowawczych dot. aktów terrorystycznych.

Prawną odpowiedzialność Iranu za finansowanie i udzielenie finansowego wsparcia Hezbollahowi, który z kolei był powiązany z zamachem w libańskiej bazie marines, stwierdzono mocą wyroków sądów federalnego z 2003 i 2007 roku. 20 kwietnia b.r. SN za zgodną z prawem uznał natomiast ustawę uchwaloną w 2012 roku przez Kongres, na mocy której Stany Zjednoczone mają wypłacać odszkodowania rodzinom ofiar ataków terrorystycznych. W tym przypadku rzecz dotyczy wypłaty 2,65 mld USD odszkodowania krewnym 241 marines z zamrożonych aktywów irańskich (RT, US Supreme Court rules Iran must pay almost $2bn to victims of 1983 terror attacks).

Prezydent Iranu Hassan Rouhani określił zabezpieczenie aktywów mianem kradzieży i skandalu prawnego (Teheran Times, U.S. seizure of Iranian asset is ‘theft’ and ‘legal scandal’: Rouhani). Jako że USA i Iran nie utrzymują stosunków dyplomatycznych od 1979 r., irański MSZ wezwał ambasadora Szwajcarii celem przekazania oficjalnego protestu stronie amerykańskiej. Wykonanie wyroku miałoby bowiem naruszać m.in. bilateralny traktat handlowy z 1955 roku. 

Mimo zniesienia w styczniu sankcji przeciwko Iranowi w zamian za ograniczenie programu nuklearnego, Rouhani nie widzi obecnie możliwości normalizacji stosunków z Waszyngtonem (Business Insider, Iran summons envoy over $2 billion U.S. court ruling: ILNA). Minister spraw zagranicznych Javad Zarif zapowiedział zaś wniesienie skargi do MTSu przeciwko Stanom Zjednoczonym. 

Teraz minister Zarif pisemnie zwrócił się do Sekretarza Generalnego ONZ Ban Ki-moona z prośbą o dobre usługi celem skłonienia Stanów Zjednoczonych do "wywiązania się z ich prawnomiędzynarodowych obowiązków" w zakresie nieingerowania w irańskie transakcje handlowe i finansowe. Zabezpieczenie środków finansowych przedstawiono przede wszystkim jak pogwałcenie Wspólnego Wszechstronnego Planu Działania oraz godzące w immunitet jurysdykcyjny i egzekucyjny Iranu (przyznanie że działania USA godzą w transakcje handlowe i finansowe mogło być zatem procesowo niefortunne).

Iran wezwał wreszcie Stany Zjednoczone do wzmożenia wysiłków na rzecz ułatwienia Teheranowi powrotu na międzynarodowe rynki finansowe i pozyskanie inwestorów zagranicznych.

***
Obawy dotyczące możliwych skutków wejścia w życie wspomnianej ustawy, na co liczą rodziny ofiar zamachów z 11 września chcące pozwać rząd Arabii Saudyjskiej, wyrażał prezydent Obama (odpowiedzialność prawną za zamachy 11/9 orzeczono również wobec Iranu). Zwrócił on uwagę, że może to otworzyć ścieżkę do "rutynowego pozywania" USA przez obywateli innych państw (US News, Families of the victims of the Sept. 11 attacks say they are "greatly distressed" that the Obama administration is working to derail legislation they back).

Brak komentarzy: