Jednym z bardziej kontrowersyjnych obszarów prawa międzynarodowego immunitetu jurysdykcyjnego, gdzie w rezultacie państwa relatywnie późno i niechętnie zgodziły się na ograniczania zakresu ochrony immunitetowej, są sprawy pracownicze. Stanowią one splot interesów państwa obcego, zainteresowanego zachowaniem swobody kształtowania stosunków pracowniczych w reprezentujących je instytucjach, oraz państwa goszczącego dążącego do realizacji określonej polityki prawa pracy. Warto zatem zwrócić uwagę na orzeczenie włoskiego Corte di Cassazione, z 22 grudnia 2016 (ordinanza n. 26661/16) w postępowaniu przeciwko hiszpańskiej Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie.
Akademia zwolniła jednego z lokalnych pracowników, który zwrócił się do włoskiego sądu z żądaniem unieważnienia decyzji jako sprzecznej z zasadą równouprawnienia, a w rezultacie przywrócenia stosunku pracy.
Sąd Najwyższy uznał jednak, że Akademia stanowi organ hiszpańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych reprezentowanego przez ambasadora. Celem roszczenia było zaś skłonienie sądu do ingerencji w uprawnienia państwa trzeciego w zakresie „autoorganizacji”. W rezultacie, uznając immunitet Hiszpanii w sprawie, roszczenie uznano za niedopuszczalne w części dotyczącej przywrócenia stosunku pracy. Przeszkoda procesowa nie wystąpiła natomiast odnośnie do oceny ważności samej umowy (patto di prova) ani jej rozwiązania. Jak podkreślił sąd, powyższa ocena prawna jest zgodna z art. 11 Konwencji NZ o immunitecie jurysdykcyjnym państw i ich mienia, jak również z orzecznictwem ETPCz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz