W Libii rozpoczął się właśnie proces jednego z synów Muammara Kadafiego - Saifa Kadafiego i kilkunastu innych funkcjonariuszy libijskiego systemu, wśród których znajduje się dawny szef ochrony Abdullah al-Senussi, oskarżanych o popełnienie zbrodni wojennych i korupcję. Jeśli chodzi o Kadafiego przebywającego pod opieką milicji z Zintanu nie był on obecny osobiście, ale poprzez łącze internetowe. Na miejscu pojawił się zaś al-Senussi, który przebywa pod opieką sił rządowych.
Proces Saifa Kadafiego będzie wielce kontrowersyjny i to nie ze względu na to, że nie przebywa on w Trypolisie, ale głównie z tego względu, że Międzynarodowy Trybunał Karny uznał, że Libia jest niezdolna do przeprowadzenia procesu karnego wobec Kadafiego, skoro przebywa w Zintanie i siły rządowe nie mają nad nim kontroli.
Pisaliśmy o tym: tu.
Co ciekawe MTK w decyzji dotyczącej odrzucenia libijskiego sprzeciwu wobec dopuszczalności sprawy wskazał, że Libia ma wydać Kadafiego do Trybunału. Libia, z wiadomych powodów, nie sprostała temu zobowiązaniu, jednak prowadzi postępowanie wobec Kadafiego i być może zostanie on nawet skutecznie osądzony przez siły rządowe poprzez łącze internetowe. Oczywiście kwestia ewentualnego wykonania wyroku pozostaje tymczasem sprawą domysłów. Ciekawe też jaka będzie reakcja Trybunału na fakt, że proces Kadafiego toczy się w Trypolisie. Sprawa ta, choć mająca teraz charakter wewnętrznej sprawy Libii, może mieć bezpośrednie przełożenie na autorytet „globalnej sprawiedliwości”.
Tego problemu nie ma w odniesieniu do al-Senussiego, nie tylko bowiem przebywa on pod kontrolą sił rządowych, ale także MTK wydał decyzję, że Libia jest w stanie samodzielnie osądzić al-Senussiego (pisaliśmy o tym: tu). Można jednak postawić pytanie o to, czy będzie to proces rzetelny i zgodny z zasadami sztuki. To bowiem nie podlega ocenie MTK, nie ma więc dla niego znaczenia, że al-Senussi nie może spotkać się z prawnikiem czy rodziną. Może zatem zdarzyć się tak, że niepewny los Kadafiego w rękach milicji z Zintanu jest pewniejsze niż al-Senussiego pozostającego pod opieką sił rządowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz