Sąd Najwyższy Argentyny utrzymał wyrok przeciwko agencji ratingowej Standard&Poor's (S&P), mocą którego S&P uznano winną przeszacowania podczas kryzysu finansowego w 2002 roku wartości obligacji wyemitowanych przez lokalne oddziały amerykańskich banków Citigroup oraz Boston Bank. Zdaniem sędziów instrumentom finansowym nierzetelnie przyznano wysokie ratingi, a następnie nie przekazano niepokojących danych do sprawującej nadzór nad giełdą Comision Nacional de Valores.
Sąd stwierdził "brak profesjonalizmu i transparentności" działań samej S&P, jak również jej dyrektorów wykonawczych oraz ciała wykonawczego (Il Sole 24 Ore, La Corte suprema dell'Argentina condanna Standard&Poor's per poca trasparenza).
W przeciwieństwie do nieznacznej dolegliwości zasądzonego odszkodowania (2490 dolarów), orzeczenie ma znaczną doniosłość symboliczną i wpisuje się w utrzymujący się w ostatnich miesiącach trend krytycznego postrzegania roli pełnionej przez agencje ratingowe.
W międzyczasie przed amerykańskim Sądem Najwyższym odbyło się posiedzenie w sprawie NML Capital (zobacz nasze posty na temat postępowań przeciwko Argentynie), podczas którego zachowanie sędziów miało sugerować, że będą oni szukać kompromisowego rozwiązania między oczekiwaniami właścicieli niezrestrukturyzowanych obligacji oraz interesami Argentyny (WSJ, Justices Resist Argentina's Request).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz