Zanim 30 stycznia nastąpi
uroczyste otwarcie nowego roku sądowego, Trybunał strasburski „pochwalił” się
decyzją o niedopuszczalności skargi Jewgienija Dżugaszwilego przeciwko Rosji (skargaYevgeniy
Yakovlevich Dzhugashvili p. Rosji).
Skarga została wniesiona nie przez nikogo innego, a przez wnuka samego Józefa
Stalina, który bezskutecznie domagał się przed sądami krajowymi ochrony dobrego
imienia swojego przodka.
Powodem
zdenerwowania wnuka Wielkiego Wodza był artykuł pt. Pravda Gulaga, opublikowany 22 kwietnia 2004 r. w Novaya Gazeta, który dotyczył Zbrodni
Katyńskiej. Artykuł utrzymany był w tonie oskarżycielskim, zawierał
stwierdzenia, iż Stalin osobiście podpisywał rozkazy dotyczące mordowania
jeńców, a także określał go mianem „krwiożerczego kanibala”. Przed sądami
rosyjskimi pan Dżugaszwili
nie doczekał się uznania powyższych słów za pomówienia.
ETPCz rozpatrywał sprawę w
świetle art. 8 EKPCz, gwarantującego prawo do poszanowania życia rodzinnego i
prywatnego. Trybunał uznał, że sądy krajowe prawidłowo wyważyły sporne wartości,
którymi są prawo do poszanowania życia rodzinnego – z jednej strony i prawo do
swobody wypowiedzi – z drugiej. Ocenił, że wskazany artykuł oraz kolejne
artykuły utrzymane w tym samym tonie opublikowane w gazecie stanowiły wkład do
debaty publicznej o szczególnym znaczeniu. Wzięto w nich pod uwagę zarówno rolę
Stalina w opisywanych wydarzeniach, jak i treść oraz formę przekazywanych
informacji, a także wartość edukacyjną publikacji i jej wkład do debaty
publicznej. ETPCz ocenił też, że sądy krajowe wzięły pod uwagę jego orzeczenia,
w tym także rozróżnienie pomiędzy wypowiedziami co do faktów a wypowiedziami
ocennymi. W konsekwencji Trybunał ocenił skargę jako oczywiście nieuzasadnioną i
odrzucił ją.
Ufff…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz