wtorek, 7 marca 2017

Powołanie międzyresortowego Zespołu ds. przeglądu BITów

W ubiegłym roku informowaliśmy o zapowiedziach Ministerstwa Skarbu Państwa przeprowadzenia szerokiego przeglądu i wypowiadania wiążących Polskę bilateralnych traktatów o ochronie i popieraniu inwestycji (BITów). Jako że przez kolejne miesiące administracja odmawiała komentarzy w sprawie (zaś MSP nie przyjęło zaproszeń PPM do udziału w debacie nt. znaczenia arbitrażu inwestycyjnego dla Polski) mogło się wydawać, że zapowiedzi nie zostaną zrealizowane. Skłoniło nas to do apelu o włączenie się Polski w prace nad rewizją takiego mechanizmu rozstrzygania sporów prowadzone aktualnie pod egidą ICSID (post tutaj) czy planów powołania instytucji multilateralnej (zob. tu). Jak się okazuje przedwcześnie.

Mocą Zarządzenia nr 1 Prezesa RM z dn. 5 stycznia 2017 r. powołano Międzyresortowy Zespół do spraw prawnomiędzynarodowych aspektów polityki inwestycyjnej Rzeczypospolitej Polskiej.

Uzasadnienie. Część kwestii nie budzi na takim poziomie ogólności zastrzeżeń (jak choćby ewentualne zastosowanie się do zaleceń Komisji Europejskiej wypowiadania BITów wewnątrz-unijnych). O sprawach wypunktowanych w OSR nie sposób się wypowiadać, jako że dokument nie zawiera jakichkolwiek konkretów. Kilka punktów zasługuje jednak na uwagę.

W myśl Uzasadnienia do projektu "przynajmniej część umów nie spełnia celów założonych kilkadziesiąt lat temu (...)brak zaufania inwestorów zagranicznych do sądów w Rzeczypospolitej Polskiej nie ma uzasadnionych podstaw, gdyż sądy mają bardzo silne ustrojowe gwarancje niezależności, a także niezawisłości sędziowskiej". Trudno owych słów niestety nie odnieść do faktu pozbawienia Trybunału Konstytucyjnego wspomnianych walorów, presji wywieranej na Krajową Radę Sądownictwa i sędziów, a wreszcie do rozpoczętego niedawno ataku na I Prezes Sądu Najwyższego. Cieszyć może natomiast świadomość rangi niezależności sądownictwa jako czynnika wpływającego na atrakcyjność inwestycyjną Polski.

Dalej "[i]stotną wadą umów BIT jest natomiast koncentrowanie się na zapewnieniu ochrony prawnej inwestorów zagranicznych z pominięciem ochrony inwestorów krajowych. Inwestorzy krajowi, chcąc uzyskać porównywalny stopień ochrony...". Innymi słowy, wadą mechanizmów chroniących inwestorów zagranicznych przed arbitralnym traktowaniem jest fakt, że krajowi przedsiębiorcy, którzy w przeciwieństwie do zagranicznych nie mają możliwości wycofania inwestycji do państwa macierzystego, mogliby również chcieć z nich skorzystać, a rozwiązaniem pozbawienie cudzoziemców ochrony prawnej.

Zwraca również uwagę fakt, że w odniesieniu do inwestycji napływających wskazywany jest nieadekwatny poziom ochrony praw socjalnych i pracowniczych czy środowiska. W kontekście postulatu zawierania przez Polskę kolejnych BITów z państwami rozwijającymi się MSP wskazuje natomiast choćby na korzyści pochodne obniżeniu kosztów ubezpieczeń i łatwiejszego transferu finansowego dla polskich inwestorów. W jaki sposób Polska chciałaby traktować inwestorów zagranicznych, a jakiego traktowania oczekuje wobec własnych wydaje się zatem wpisywać w epokę zawierania pierwszych polskich BITów, która zdaniem Ministerstwa nie oddaje przecież aktualnej panoramy międzynarodowych przepływów inwestycji.

Skład i kompetencje. Do zadań Zespołu mają w szczególności należeć:
  • przegląd wiążących Polskę BITów pod kątem zgodności z prawem UE i analiza możliwości ich wypowiedzenia;
  • przegląd wiążących Polskę BITów pod kątem zgodności z interesami gospodarczymi RP;
  • identyfikacja państw, z którymi uzasadnione jest zawarcie BITów;
  • wypracowanie BIT modelowego
  • przegląd oraz analiza zasad ochrony inwestycji i mechanizmu rozwiązywania sporów w tym obszarze w projektowanych umowach unijnych; 
  • analiza dotycząca sporów wszczętych przez inwestorów przeciwko RP.
W Zespole reprezentowane będą resorty: MSZ, Rozwoju i Finansów, Cyfryzacji, Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Energii, Infrastruktury i Budownictwa, Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Środowiska a także Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej i Prokuratoria Generalna.

Uwagę zwraca kompetencja Przewodniczącego do powołania zespołu zadaniowego w celu przedstawienia opinii na etapie przedarbitrażowego (polubownego) rozstrzygania sporu.

***
Pewnym paradoksem pozostaje fakt, że Polska miałaby się wycofać z mechanizmu rozstrzygania sporów, oskarżanego o brak przejrzystości funkcjonowania i tendencyjność sprzyjania podmiotom prywatnym (aczkolwiek w Uzasadnieniu czytamy, że 98% postępowań arbitrażowych zakończyło się dla Polski korzystnie tj. wygraną albo ugodą). Prace nad tym krokiem prowadzone są jednak bez faktycznej gotowości do konsultacji inicjatywy. O ile zatem sam przegląd BITów wpisuje się w dostrzegalny w ostatnich latach trend, o tyle dobrze byłoby gdyby sposób realizacji owego zamierzenia nie wysłał niepotrzebnych negatywnych sygnałów.

Brak komentarzy: