W dzisiejszym oświadczeniu Przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy wyraził stanowisko Unii Europejskiej wobec ostatnich wydarzeń na Ukrainie. Stwierdził m.in., że przywódcy europejscy są zaniepokojeni kierunkiem, w którym rozwija się polityczny kryzys w tym państwie. Potępił działania władz ukraińskich nastawione na eskalację przemocy i brutalne działania wobec demonstrantów, naruszające podstawowe prawa człowieka. Wezwał wszystkie strony konfliktu do odstąpienia od użycia siły i powrotu do rozmów.
Przewodniczący zapowiedział ponadto konkretne kroki, jakie UE podejmuje niezwłocznie w odpowiedzi na działania władz Ukrainy. Jutro, tj. 20 lutego, na posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych zostaną podjęte decyzje o zastosowaniu ewentualnych indywidualnych sankcji (targeted measures) w stosunku do osób odpowiedzialnych za użycie siły i naruszenia praw jednostek. Środki te mogą obejmować ograniczenia wizowe czy w dostępie do zagranicznych kont.
Van Rompuy podkreślił, że Unia nadal podtrzymuje swoje poparcie dla dążeń Ukrainy do modernizacji kraju, umacniania demokracji i wzrostu gospodarczego dobrobytu i gotowość do podpisania i implementacji układu stowarzyszeniowego, który wynegocjowano w zeszłym roku, a z którego parafowania w listopadzie 2013 r. zrezygnował Prezydent Janukowycz (o czym pisaliśmy tu).
Z misją na Ukrainę, na prośbę Catherine Ashton - Wysokiego Przedstawiciela UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, udał się Polski Minister Spraw Zagranicznych, Radosław Sikorski. Dołączyć do niego mają ministrowie SZ Niemiec i Francji. Zob. szerzej serwis tvn24.pl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz