13 maja Komisja Europejska przedstawiła nowy program w zakresie polityki migracyjnej. Zaprezentowane propozycje działań bezpośrednich mają zostać zrealizowane w odpowiedzi na nadzwyczajną sytuację w regionie Morza Śródziemnego, a w dalszej kolejności – w celu lepszego zarządzania migracją.
Prezentując powyższy program Komisja podkreśliła, że „żadne państwo członkowskie nie może, a także nie powinno zostać pozostawione samemu sobie w obliczu ogromnej presji migracyjnej”. Sformułowanie takie jest oczywistym ukłonem w stronę Włoch, które są najbardziej obciążone napływem imigrantów.
Program składa się z propozycji „natychmiastowych” i „dalszych”. Natychmiastowe działania mają polegać na:
- potrojeniu zdolności i środków przeznaczonych na prowadzone przez Frontex wspólnych operacje „Tryton” i „Posejdon” w 2015 and 2016 r. W tym celu przyjęto budżet korygujący na 2015 r., aby zabezpieczyć niezbędne fundusze - łącznie 89 mln EUR, w tym 57 mln EUR w ramach Funduszu Azylu, Migracji i Integracji oraz 5 mln EUR w ramach nadzwyczajnych środków Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego,
- złożeniu pierwszego w historii wniosku na podstawie art. 78 ust. 3 TFUE dotyczącego uruchomienia mechanizmu w sytuacji nadzwyczajnej, aby pomóc państwom członkowskim w obliczu nagłego napływu migrantów (do końca maja Komisja złoży wniosek w sprawie tymczasowego mechanizmu podziału dla osób, które wyraźnie potrzebują ochrony międzynarodowej na terytorium UE, a do końca 2015 r. złożony zostanie wniosek dotyczący trwałego unijnego systemu przesiedleń w sytuacjach nadzwyczajnych związanych z masowym napływem migrantów),
- złożeniu do końca maja wniosku dotyczącego ogólnoeuropejskiego programu przesiedleń w celu zaoferowania 20.000 miejsc rozłożonych na wszystkie państwa członkowskie i przeznaczonych dla osób przesiedlonych, ewidentnie potrzebujących ochrony międzynarodowej na terytorium Europy; na ten cel przeznaczone zostaną dodatkowe fundusze w wysokości 50 mln EUR na 2015 i 2016 r.,
- pracach nad ewentualną operacją na Morzu Śródziemnym ukierunkowaną na rozbijanie sieci przemytników i walkę z przemytem ludzi, realizowaną w ramach wspólnej polityki bezpieczeństwa i obrony (WPBiO) zgodnie z prawem międzynarodowym.
Dalsze działania mają z kolei opierać się na czterech filarach:
- ograniczeniu czynników sprzyjających nielegalnej migracji, zwłaszcza poprzez powoływanie europejskich urzędników łącznikowych ds. migracji w delegaturach Unii w kluczowych państwach trzecich; wprowadzeniu zmian do podstawy prawnej Frontexu i wzmocnienie tym samym jego roli w kwestii powrotów; przyjęciu nowej strategii przewidującej środki przekształcające działalność przemytników ludzi w proceder obarczony wysokim ryzykiem i przynoszący niewielkie zyski, a także rozwiązywanie problemów u źródła poprzez współpracę na rzecz rozwoju oraz pomoc humanitarną,
- zarządzaniu granicami – ratowaniu ludzkiego życia i zabezpieczaniu granic zewnętrznych, zwłaszcza poprzez umocnienie roli i możliwości Frontexu; wsparciu we wzmacnianiu potencjału państw trzecich w zarządzaniu ich granicami; dalszym skupianiu – w razie potrzeby – określonych funkcji straży przybrzeżnej na poziomie UE;
- zobowiązaniu Europy do ochrony, wzmocnieniu wspólnej polityki azylowej: priorytetem jest zapewnienie pełnego i spójnego wdrożenia wspólnego europejskiego systemu azylowego, w szczególności poprzez promowanie systematycznego identyfikowania i pobierania odcisków palców oraz podejmowanie starań na rzecz ograniczania przypadków nadużywania tego sposobu identyfikacji za pośrednictwem wzmocnienia przepisów bezpiecznego kraju pochodzenia zawartych w dyrektywie w sprawie procedur azylowych; przeprowadzeniu oceny oraz ewentualnego przeglądu rozporządzenia dublińskiego w 2016 r.;
- nowej polityce dotyczącej legalnej migracji: celem jest utrzymanie sytuacji, w której Europa – odnotowująca kryzys demograficzny – pozostaje atrakcyjnym celem dla migrantów, zwłaszcza za pośrednictwem przeglądu i aktualizacji systemu niebieskiej karty, przegrupowaniu priorytetów polityki integracyjnej oraz maksymalizacji korzyści płynących z polityki migracyjnej dla poszczególnych osób oraz państw pochodzenia, w tym dzięki ułatwieniu tańszych, szybszych i bezpieczniejszych przekazów pieniężnych.
Zaprezentowany program spotkał się z poważnym oporem ze strony niektórych państw członkowskich, w tym Polski, Francji i Węgier. Premier Viktor Orban nazwał wręcz propozycję „szaleństwem”, co spotkało się z ostrą reakcją ze strony wiceprzewodniczącego KE, Fransa Timmermansa.
Głównym zarzutem jest wprowadzenie tzw. „kwot imigracyjnej”, zgodnie z którymi każde państwo członkowskie byłoby zobligowane do przyjęcia określonej z góry liczby imigrantów. Co jednak istotne, określenie takie w ogóle nie pojawia się w zaprezentowanej agendzie i zostało raczej wypromowane przed media. Poważniejsze wątpliwości powinny budzić działania natychmiastowe. Z przemytu imigrantów czerpią bowiem zyski m.in. grupy zbrojne zaangażowane w wojnę domową w Libii, także bojownicy Państwa Islamskiego. Próba siłowego rozwiązania przez siły UE oznacza ryzyko walk, a nawet ofiar po unijnej stronie. W związku z tym swoje wątpliwości wyraziła już niemiecka minister obrony Ursula von der Leyen.
Nie ulega wątpliwości, że proponowane rozwiązania mają charakter jedynie częściowy. Presja imigracyjna w UE nie ulegnie osłabieniu, dopóki nie wyeliminuje się jej przyczyn - ogromnej różnicy poziomu życia między Europą i jej południowym sąsiedztwem, a także wojen i prześladowań w Afryce i na Bliskim Wschodzie. Nawet przy najlepszych chęciach ze strony UE, problemy te nie zostaną wyeliminowane w najbliższym czasie.
Autor: Piotr Staszczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz