Na otwarciu 68 sesji Światowej Organizacji Zdrowia (zobacz tu) w Genewie szefująca Organizacji Pani Margaret Chan ogłosiła, że w ramach WHO utworzony zostanie fundusz "awaryjny" w wysokości 100 mln dolarów. W kontekście epidemii wirusa Ebola (o czym pisaliśmy tu a także tu), nad którym WHO nie mogła zapanować, Chan powiedziała: "nie chcę już nigdy widzieć tej organizacji jak mierzy się z sytuacją tak nieprzygotowana, niewyposażona, niedofinansowana czy administracyjnie niegotowa by działać".
Nowy program ma zagwarantować natychmiastową i efektywną reakcję Organizacji, zapewniającą wykwalifikowane w szybkim reagowaniu siły. Mają być także określone działania, które należy wykonać w ciągu 24/48/72 godzin, nie jak w przypadku Eboli, miesięcy.
Program ma być odpowiedzią na raport, który właśnie się ukazał i który bezlitośnie, choć w kontekście rozprzestrzeniającego się wirusa Ebola, potwierdza małą wydajność Organizacji, jej brak zdolności operacyjnej, wręcz niezdolność do zapewnienia należytej pomocy w razie kryzysów czy katastrof. Zobacz tu. Paragraf 12 raportu stwierdza m.in.: "choć Organizacja dysponuje wieloma politykami czy procedurami, wszystkie one zostały podjęte za późno".
Budowa programu w oparciu o 100 milionowy fundusz ma być zakończona do końca roku o czym Pani Chan zapewniła w swoim przemówieniu, zobacz tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz