Pisaliśmy już podsumowanie z otwarcia 72 sesji Zgromadzenia Ogólne ONZ tutaj, jak i o wystąpieniu prezydenta Trumpa na otwarciu tutaj, kolejnym wydarzeniem wartym uwagi było dwudniowe spotkanie Wysokiego Szczebla Zgromadzenia Ogólnego dotyczące oceny globalnego planu działania ONZ w celu zwalczania handlu ludźmi (the Global Plan of Action to Combat Trafficking in Persons).
W dniach 27-28 września, Przewodniczący Zgromadzenia Ogólnego ONZ zwołał spotkanie zgodnie z rezolucją Zgromadzenia Ogólnego nr 71/287. W czasie tej sesji, Zgromadzenie zatwierdziło jednomyślnie (bez glosowania) „deklarację polityczną w sprawie wdrożenia globalnego planu działania ONZ w celu zwalczania handlu ludźmi”, którego wielu przedstawicieli państw nazwało współczesną formą niewolnictwa. Państwa Członkowskie potwierdziły swoje zaangażowanie na rzecz tego instrumentu, a także związanym z nią Programem Zrównoważonego Rozwoju 2030 r. (the 2030 Agenda for SustainableDevelopment). W szczególności, Państwa Członkowskie podkreślały w swoich wystąpieniach czynniki społeczne, gospodarcze, kulturowe i polityczne, które zwiększają podatność ludzi na handel ludźmi, w tym ubóstwo, bezrobocie, brak równouprawnienia, konflikty, zagrożenia humanitarne i dyskryminacja ze względu na płeć. Zgodnie z rezolucją nr 71/287, na otwarciu sesji nie zabrakło przedstawicieli ocalałych z handlu ludźmi, którzy podzielili się swymi bolesnymi wspomnieniami o porwaniach, przemocy i gwałtach, co jest częstym w wyniku tego brutalnego przestępstwa. „To bardzo ważne, aby usłyszeć głos ocalałych [z handlu ludźmi]”, jak podkreśliła Grizelda Grootboom, przedstawicielka społeczeństwa obywatelskiego z Południowej Afryki, opisując swoje emocjonalne doświadczenie osobiste.
Oprócz sesji plenarnej miały miejsce również dwa interaktywne spotkania, których celem było zaangażowanie zainteresowanych stron, w tym organizacji społeczeństwa obywatelskiego i organizacje poza-rządowych, w debacie dotyczącej globalnego planu działania w celu zwalczania handlu ludźmi. Jest to pewnego rodzaju sukces dla społeczeństwa obywatelskiego, któremu została stworzona możliwość uczestniczenia aktywnie w tym ONZ-owskim procesie. Autorka tego postu miała możliwość uczestniczyć w sesji w charakterze obserwatora (w imieniu Australian Lawyers for Human Rights/ALHR), i dostęp do zakulisowych rozmów rzuca dalsze światło na globalną dyskusję dotyczącą zwalczania procederu handlu ludźmi i tego jak najlepiej pomóc ofiarom tej plagi społecznej, która według najnowszych statystyk podawanych przez Międzynarodową Organizację Pracy (ILO) obejmuje obecnie ponad 4 miliony ludzi na świecie.
Podczas sesji nie zabrakło również politycznych przepychanek. W ukraińskim oświadczeniu nie brakło nawiązania do obecnej sytuacja w kraju, która ma wpływ na zwiększenie handlu ludźmi w rejonach objętym działaniami zbrojnymi, tzn. w obwodzie donieckim i ługańskim, które są poza kontrolą rządu ukraińskiego. Wiceminister Spraw Społecznych Ukrainy przypomniała zgromadzonym również że: „musimy być świadomi, że Rosja nie posiada kompleksowych mechanizmów skutecznego śledztwa, ścigania i karania sprawców zgodnie z Konwencją o zwalczaniu handlu ludźmi. Dzisiaj, wśród wszystkich państw członkowskich Rady Europy, tylko Rosja nie przystąpiła do tej Konwencji.” W odpowiedzi, strona rosyjska skorzystała z prawa do odpowiedzi i oskarżyła stronne ukraińską o ‘atak’ i wytknęła Ukrainie bycie największym źródłem pracy przymusowej w Europie, jak i to że ukraińskie kobiety są zmuszone sytuacją ekonomiczną w rejonach objętych działaniami zbrojnymi do prostytucji z żołnierzami.
Nie odbiło się również bez echa wśród zgromadzonych organizacji społecznościowych wystąpienie przedstawiciela z Myanmar, który wszakże poruszył kwestie tego że Myanmar jest głownie źródłem ofiar handlu ludźmi, i że główne formy to wymuszone małżeństwo, praca przymusowa, prostytucja, handel dziećmi i niewolnictwo długów, jednak nie omieszkał już wspomnieć tego że to sam rząd jest odpowiedzialny za większość przypadków przymusowych robot i handlu ludźmi w kraju (zwłaszcza wśród mniejszości etnicznych), jak i o zmniejszającej się niemniej jednak nadal istniejącej rekrutacji i wykorzystywaniu dzieci-żołnierzy przez wojsko (więcej szczegółów można przeczytać w ostatnim TIP Report przygotowanym przez rząd Stanów Zjednoczonych).
Pomimo tego, jak słusznie wskazał Yuri Fedotov, Dyrektor Wykonawczy Biura Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC), przyjęta Deklaracja Polityczna niewątpliwie przyczyni się do wyostrzenia odzewu na to „zbrodnicze przestępstwo”, które dotyka i represjonuje zwłaszcza najsłabsze grupy społeczne. Niewątpliwie wiele zrobiono w celu wyeliminowania tego zjawiska od czasu przyjęcia Globalnego Planu Działań w 2010 r., w tym 171 państw członkowskich przystąpiło do Protokołu o zapobieganiu, zwalczaniu oraz karaniu za handel ludźmi, w szczególności kobiet i dzieci. Niemniej jednak nadal istnieją luki w egzekwowaniu przepisów i Państwa Członkowskie są zachęcane, również przez UNODC, do lepszego wykorzystania ustanowionych ram prawnych w celu ochrony ofiar i pociągania do odpowiedzialności sprawców handlu ludźmi.
Główny nacisk w trakcie sesji, co odbija się również echem w obecnych globalnych dyskusjach dotyczących walki z handlem ludźmi, było przyjęcie podejścia skoncentrowanego na pokrzywdzonych (victim-centred approach), lepsze zbieranie i analiza danych, jak i lepsze skoordynowane wspólne wysiłków w celu przeciwdziałania handlowi ludźmi w ramach Programu Zrównoważonego Rozwoju 2030 r. Zatem, miejmy nadzieje ze ta Deklaracja Polityczna przyniesie dodatkowy czynnik pobudzający do dalszego wysiłku na rzecz zwalczania handlu ludźmi, który wymaga współpracy wielu organów rządowych wraz z organizacjami poza-rządowymi i sektorem prywatnym. Co najważniejsze, wszelkie działania powinny uwzględnić poszanowanie praw człowieka ofiar i ocalałych oraz włączyć ich głos w rozwoju strategii na rzecz zwalczania problemu handlu ludźmi. Czy i na ile takie podejście będzie odzwierciedlone nie tylko w deklaracjach, ale i działaniach krajów, czas pokaże.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz