Telewizja Polska, a za nią inne media poinformowały wczoraj o nagłym odwołaniu ze stanowiska ambasadora RP w Katarze Krzysztofa Suprowicza. Podobnie jak w przypadku dymisji Stałego Przedstawiciela RP przy Unii Europejskiej - ambasadora Jarosława Starzyka, o której informowaliśmy kilkanaście dni temu, jako przyczynę wskazuje się fakt współpracy ambasadora Krzysztofa Suprowicza z wywiadem wojskowym PRL. Również podobnie jak w przypadku ambasadora Jarosława Starzyka, informacje potwierdzające współpracę mają wynikać z niedawno odtajnionego zbioru zastrzeżonego IPN.
Także tym razem analiza prawna powyższych wydarzeń jest dość oczywista, tzn. z jednej strony nic w prawie dyplomatycznym nie stoi na przeszkodzie podejmowaniu przez państwo wysyłające swobodnych decyzji odnośnie do dalszej pracy kierownika placówki czy jakiejkolwiek innej osoby w niej zatrudnionej. W przypadku końca pracy ambasadora konieczna jest jedynie stosowna notyfikacja, uzupełniona o wskazanie osoby, która będzie tymczasowo pełniła funkcję kierownika placówki. Z punktu widzenia prawa polskiego, warto natomiast przypomnieć, że zarówno powoływanie, jak i odwoływanie ambasadorów jest kompetencją Prezydenta RP, jednak wykonywaną na wniosek ministra spraw zagranicznych, zaakceptowany przez prezesa Rady Ministrów (art. 17 ustawy o służbie zagranicznej).
Nadal czekamy na komentarz ministra Witolda Waszczykowskiego. Jednak już z samego faktu, że tym razem mamy do czynienia z odwołaniem, a nie dymisją, czy też pozostawieniem na stanowisku do czasu pełnego wyjaśnienia sprawy (jak w przypadku zarzutów stawianych ambasadorowi RP w Niemczech Andrzejowi Przyłębskiemu) można wyprowadzić wniosek, że potwierdza się jedna z tez, jaka znalazła się w naszym komentarzu dotyczącym dymisji ambasadora Jarosława Starzyka. Minister Waszczykowski zdaje się bardziej "dyplomatycznie" komentować i realizować decyzje personalne dotyczące osób powołanych na stanowiska w okresie pełnienia przez niego funkcji ministerialnych, niż w przypadku osób powołanych przez poprzedników. Telewizja Polska wyraźnie zasugerowała, że za decyzją personalną dotycząca powołania ambasadora Krzysztofa Suprowicza na placówkę w Katarze stoi były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz