Wyrokiem w sprawie Burmych i inni p. Ukrainie ETPC bez merytorycznego rozpatrzenia przekazał do procedury wykonywania skargi pięciu skarżących i 12.143 innych skarg. Wszystkie dotyczyły problemu niewykonywania orzeczeń krajowych, który to problem został oceniony już w wyroku pilotażowym Iwanow p. Ukrainie z 2009 r. jako mający charakter systemowy. Trybunał wskazał, że od 1999 r. łącznie wpłynęło do niego ponad 29 tys. skarg przeciwko Ukrainie podnoszących ten problem. Mimo wydania orzeczeń rozstrzygających ponad 14 tys. takich spraw, władze ukraińskie nadal nie uporały się z kwestią niewykonywania orzeczeń sądów krajowych, a skarżący traktowali ETPC jako jedyny organ mający władzę i możliwość doprowadzenia do ich wykonania. I jak łatwo można wyczytać z orzeczenia Trybunału, jego cierpliwość się wyczerpała. Postanowił "podzielić" się ciążącą na nim odpowiedzialnością z Komitetem Ministrów zajmującym się nadzorem nad wykonywaniem orzeczeń. Uznał, że zarzuty skarżących powinny być zaadresowane przez władze ukraińskie w ramach środków generalnych, które Ukraina i tak jest zobowiązana przedsięwziąć w ramach wykonania wyroku pilotażowego Iwanow, z którym przez tyle lat nie jest się w stanie uporać. A przedsięwzięcie tych środków na poziomie krajowym nadzorowane jest przez Komitet Ministrów.
Trybunał po raz pierwszy zdecydował się na tak kontrowersyjne działanie, a jego decyzja nie była jednomyślna, ponieważ zapadła większością 10 głosów do 7. Wszystkie podstawowe wątpliwości sędziowie zawarli w pierwszym paragrafie swojej opinii odrębnej:
"The present judgment has nothing to do with the legal interpretation of human rights. It concerns a matter of judicial policy only, and as such completely changes the well-established paradigm of the Convention system. Of course the European Court of Human Rights is supposed to concentrate on the most serious human rights violations and landmark decisions on European values. However, the Court cannot, on account of a heavy caseload, just cease to perform its judicial tasks, leave the applicants in an unpredictable position and transfer the judicial responsibility on to a political body which unfortunately has so far had little impact on helping the respondent Government to properly execute the pilot judgment and to enact general measures. The Court itself has repeatedly emphasised that the Convention rights need to be practical and effective and that a fair trial does not end with a judgment, but that the judgment also needs to be properly executed. The Court should take seriously the fact that this principle applies not only to national judgments but also to its own judgments. Every applicant to this Court has to be taken seriously and cannot be considered as a “burden”."
Teraz inicjatywa leży po stronie Komitetu Ministrów RE, który chyba nie spodziewał się takiego orzeczenia. Trzeba stwierdzić, że hasło ostatniej konferencji rządowej wysokiego szczebla poświęconej reformie systemu Konwencji "ECHR - our shared responsibility" nabrało zupełnie nowego wymiaru...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz