1 czerwca 2018 w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ Stany Zjednoczone zgłosiły projekt rezolucji S/2018/520 w sprawie Sytuacji na bliskim wschodzie z włączeniem kwestii palestyńskiej w głosowaniu nad jej przyjęciem nikt nie poparł USA. Wynik 1:3 (przeciwko: Boliwia, Kuwejt, Rosja):11.
Konkurencyjną rezolucję (Kuwejtu) S/2018/561 USA zawetowały. Rezultat głosowania 10:1 (USA):4 (wstrzymujące się: Etiopia, Holandia, Polska, Wielka Brytania).
Był to pierwszy przypadek w historii ONZ, kiedy to projekt zgłoszony przez stałego członka Rady nie uzyskał ani jednego głosu poparcia (szerzej Press release S.C./13362). Wynik jest symbolem braku zdolności Prezydenta Trumpa do sprawowania przywództwa w gronie aliantów i utraty pozycji w świecie oraz osobiście Pani Ambasador Nikki Haley (jej wystąpienie na posiedzeniu zobacz tutaj) niezdolnej do przekazaniu (w celu uchronienia go przed porażką) rządowi oceny realnej sytuacji i wytworzenia koalicji w RB ONZ. Konsekwencje krótko- i średnioterminowe tej sytuacji są nie do przecenienia.
Autor: prof. dr hab. Jerzy Menkes
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz