niedziela, 13 lipca 2014

Coraz większe zaniepokojenie Narodów Zjednoczonych sytuacją w Gazie

Przedstawiciele ONZ wykazują coraz większe zaniepokojenie sytuacją w Gazie, gdzie w ostatnich dniach doszło do eskalacji konfliktu palestyńsko- izraelskiego (na skutek zamordowania trzech izraelskich nastolatków, których uprowadzono w czerwcu – pisaliśmy o tym tu - i zabójstwa, prawdopodobnie w odwecie, palestyńskiego chłopca). W Gazie każdego dnia przybywa cywilnych ofiar konfliktu.

Do powstrzymania się od użycia siły przez Izrael i przywódców palestyńskich wzywa nie tylko Sekretarz Generalny Ban Ki-moon (zobacz tu), czy Wysoki Komisarz NZ do spraw Praw Człowieka Navi Pillay (zobacz tu), ale także przedstawiciele państw z Władimirem Putinem na czele (zobacz  tu).
Użycie siły dotyczy obu stron - izraelskie lotnictwo dokonuje nalotów na Strefę Gazy (w ramach operacji Protective Edge), palestyński Hamas ostrzeliwuje Izrael rakietami. Dodatkowo rząd Beniamina Netanjahu wydał zgodę na użycie sił lądowych, w związku z czym na granicę z Gazą skierowano czołgi.

Obie strony kierują się emocjami, co utrudnia deeskalację konfliktu, ale za to ułatwia jego pogłębianie.  Trzeba jednak za Ban Ki-moonem powtórzyć, że "należy wzywać strony do powściągliwości i przywrócić pokój jak najszybciej, [jako że] na szali leży życie niezliczonej ilości niewinnych osób". 

Mimo że na pokój w regionie nie ma co liczyć, każda rozsądna osoba zamiast wojny, która nie jest w niczyim interesie, wybierze rozejm. Nawet jedynie chwilowy.

Brak komentarzy: