wtorek, 19 sierpnia 2014

CAS w sprawie Legii Warszawa jest nieubłagany..

15 sierpnia do Trybunału Arbitrażowego do spraw Sportu w Lozannie (CAS) wpłynęło odwołanie Legii Warszawa od decyzji UEFA uznającej, że Legia przegrała walkowerem mecz z Celtic Glasgow. Polski klub wniósł także o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci tymczasowego dopuszczenia do IV rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Dziś wiemy już, że nic z tego. 

18 sierpnia po południu CAS odrzucił wniosek o zastosowanie środka zabezpieczającego. Rozstrzygnięcie dotyczące odwołania zapadnie w ciągu najbliższych 3 miesięcy, niezależnie jednak od tego czy będzie ono przychylne dla Legii czy też nie, nie zagra ona w Lidze Mistrzów w tym sezonie.

Wszystko zaczęło się 6 sierpnia, kiedy Legia Warszawa pokonała na wyjeździe Celtic Glasgow 2:0 (6:1 w dwumeczu). Niestety podczas feralnego meczu w 86 minucie na boisko wszedł zawieszony zawodnik – Bartosz Bereszyński. W oparciu o to Celtic złożył wniosek o ukaranie walkowerem, do czego 8 sierpnia przychyliło się UEFA weryfikując wynik do 0:3. Tym samym Celtic mają przewagę 1 bramki zdobytej na wyjeździe awansował do kolejnej rundy eliminacji. Następnie Komisja Odwoławcza UEFA podtrzymała decyzję dotyczącą walkowera. Warszawiacy złożyli więc odwołanie do Trybunału Arbitrażowego. Chociaż decyzja o odrzuceniu wniosku o tymczasowe dopuszczenie do eliminacji Ligii Mistrzów nie oznacza końca sporu, to jednak dla władz klubu i zapewne większości kibiców oznacza, że spór został przegrany. Przypomnijmy, że niestety nie zastosowano trybu przyspieszonego postępowania, dzięki któremu sprawę rozstrzygnięto by jeszcze przed rozpoczęciem IV rundy. Tak niestety na rozstrzygnięcie trzeba będzie jeszcze jakiś czas poczekać, nie dłużej jednak niż 3 miesiące.



A co na to prawnicy? Zdaniem części komentatorów decyzja UEFA stanowi naruszenie zasad proporcjonalności i podstawowych zasad prawa sportowego. Zgodnie z przepisami środki dyscyplinarne wydawane są przy uwzględnieniu wszelkich okoliczności, a więc także tych pozytywnych. Kodeks Dyscyplinarny jednoznacznie wskazuje jednak, że w przypadku wystąpienia zawieszonego zawodnika mecz zostaje uznany za wygrany walkowerem. Dzisiejsze rozstrzygnięcie co do środka zabezpieczającego nie jest przy tym jakimkolwiek zaskoczeniem. Większość komentatorów tego się właśnie spodziewała.





Więcej na temat rozstrzygnięcia można przeczytać w oficjalnym komunikacie CAS.

Brak komentarzy: