Wielka Izba ETPCz rozpatrując ponownie na wniosek rządu Szwajcarii sprawę Gross p. Szwajcarii wydała naprawdę niezwykłą decyzję. W orzeczeniu Izbowym (pisaliśmy o nim na blogu tu) Izba Trybunału uznała, że w omawianej sprawie doszło do naruszenia artykułu 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z uwagi na brak precyzyjności prawa szwajcarskiego regulującego prawo do wspomaganego samobójstwa. W decyzji o niedopuszczalności skargi z 30 września br. WI uznała skargę za niedopuszczalną z powodu nadużycia prawa do skargi na podstawie art. 35 § 3 (a) Konwencji. Co było podstawą tego bardzo rzadkiego rozstrzygnięcia?
Otóż w trakcie przygotowywania stanowiska do WI rząd szwajcarski badając okoliczności skargi zorientował się, że skarżąca nie żyje od listopada 2011 r. Jej pełnomocnik w postępowaniu przed Trybunałem tłumaczył się z niewiedzy o śmierci swojej klientki tym, że nie kontaktował się z nią osobiście, a jedynie przez pośrednika, emerytowanego pastora, który świadczył pomoc duchową osobom w podobnej sytuacji jak skarżąca, tzn. chcącym popełnić wspomagane samobójstwo. Z kolei pastor tłumaczył, że nie poinformował pełnomocnika o śmierci pani Gross, ponieważ taka była jej wola. Obawiała się, że gdy pełnomocnik dowie się o jej śmierci, wycofa skargę. Dla niej jednak skarga miała szersze znaczenie niż jej indywidualna sprawa, chciała bowiem wskazać na niedoskonałości szwajcarskiego prawa, które dotyczyć mogą szerszego kręgu osób.
W świetle takich okoliczności Trybunał uznał jednak, że skarżąca swoim postępowaniem chciała go wprowadzić w błąd, dlatego też nadużyła przysługujących jej uprawnień. Orzeczenie nie zapadło jednak jednomyślnie, ponieważ część z sędziów uważała, iż po prostu należało zaniechać dalszego rozpatrywania skargi na podstawie art. 37 § 1 (c) Konwencji.
Na tle tej sprawy pojawia się pytanie o to, czy Trybunał nie powinien przyglądać się baczniej relacjom pomiędzy skarżącymi a ich pełnomocnikami, szczególnie w sytuacjach, gdy z kontekstu sprawy wynika, że nie utrzymują oni intensywnych kontaktów. Niniejsza sprawa nie jest niestety odosobnionym przypadkiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz