Sąd apelacyjny w Lyonie zezwolił na ekstradycję Muhtara Ablyazova, o sprawie ostatnio pisaliśmy tutaj, do Rosji i na Ukrainę zobowiązując te państwa do "zapewnienia poszanowania Europejskiej Konwencji Praw Człowieka" oraz "powstrzymania się od działań godzących w integralność fizyczną lub psychiczną" oskarżonego. Rosja ma wreszcie powstrzymać się od jego dalszej ekstradycji do państwa trzeciego.
Warunki w których zatrzymany będzie przebywać w Rosji mają być poddane kontroli administracji francuskiej.
Rodzina Ablyazova określiła orzeczenie mianem "hańby dla francuskiego wymiaru sprawiedliwości" i uznała za dowód korupcji (Le Monde, La justice française autorise l'extradition du Kazakh Moukhtar Abliazov).
Niezależnie od złego wrażenia - umycia rąk w sprawie, jakie sprawia sugestia kontroli warunków przetrzymywania w Rosji przez francuskich urzędników, niewątpliwie rodzina Ablyazova zrobiła ostatnio sporo, żeby zmniejszyć przychylność opinii publicznej, a z pewnością francuskich sędziów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz