W miniony piątek, po ostatnim w tym roku spotkaniu G20 w randze ministrów finansów i prezesów banków centralnych, przedstawione zostało krótkie podsumowanie mijającej Prezydencji australijskiej (Media release: Treasurer Joe Hockey, G20 Finance Ministers and Central Bank Governors Meeting), której najważniejszym osiągnięciem jest zainicjowanie we wrześniu Global Infrastructure Initiative.
Przełomowym momentem wdrażania tego pomysłu ma być listopadowy szczyt przywódców państw w Brisbane, na którym przedstawione zostaną założenia Global Infrastructure Hub. Już zapowiedziano 900 środków inwestycyjnych, które mają przyczynić się do podniesienia wzrostu gospodarczego do 2018 roku o 1,8% światowego PKB. Centralnym elementem programu inwestycji infrastrukturalnych ma być "platforma informacyjna", celem ułatwienia inwestorom poszukiwań możliwości rozwoju, oraz ogólna poprawa klimatu inwestycyjnego (Investec, G20 reveals ‘global infrastructure initiative’). Inwestycje infrastrukturalne mają uzupełniać reformy rynku pracy i strukturalne.
O ile jednak ton australijskiego podsumowania był optymistyczny, o tyle komentatorzy już niekoniecznie podzielili ów optymizm, szczególnie w UE, gdzie Niemcy stanęły w obliczu recesji , a MFW kolejny raz z rzędu obniżyło prognozy wzrostu gospodarczego (Les Echos, Les Européens isolés et divisés au sein du G20).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz