Międzynarodowy Trybunał Karny wydał właśnie decyzję, w której uznał, że posiada jurysdykcję i może przebadać "deportację" mniejszości muzułmańskiej Rohindża z Mjanmy do Bangladeszu. Wątpliwości, które miał trybunał związane były z faktem, że Mjanma nie jest stroną Statutu Rzymskiego a zbrodnie których dokonano przekraczały granice tego państwa. Ponadto trybunał zastanawiał się nad zakresem zbrodni deportacji i przymusowych przesiedleń.
O sytuacji Rohindżów pisaliśmy już wielokrotnie (zobacz między innymi tu), mowa o prawie milionie osób, które w obawie przed szeroko rozumianą eksterminacją (prześladowaniami, morderstwami, przemocą seksualną na wielką skalę) musiały opuścić Mjanmę.
W decyzji (zobacz info na stronie MTK oraz par. 73 decyzji MTK) trybunał stwierdził między innymi, że zbrodnia deportacji zapoczątkowana w jednym kraju nie będącym stroną Statutu i zakończona w drugim, które jest stroną Statutu mieści się w parametrach art. 12 ust 2 Statutu (dot. przesłanek wykonywania jurysdykcji). Trybunał uznał, że ma jurysdykcję wobec deportowanych przedstawicieli Rohindża z Mjanmy do Bangladeszu, o ile zarzuty formułowane przez prokurator MTK Fatou Bensoudę zostaną potwierdzone w oczekiwanym zakresie (to the required threshold).
To dopiero początek zmagań w tej sprawie, przed nami zapewne kilka lat oczekiwania na wskazanie sprawców zbrodni; dla gnębionej mniejszości i ofiar ważne jest jednak, że świat się o nich upomina, nawet jeśli w tak niewielkim zakresie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz