2 marca 2018 r. angielski sąd gospodarczy (English Commercial Court) wydał precedensową decyzję uchylającą wyrok arbitrażowy w sprawie Griffin przeciwko Polsce, w którym trybunał arbitrażowy uznał się wcześniej za częściowo niewłaściwy.
Pozwala to inwestorowi na rozszerzenie swoich roszczeń w postępowaniu co do meritum sprawy i może spowodować zasądzenie wyższego wynagrodzenia, jeżeli inwestor ostatecznie wygra sprawę.
Arbitraż toczył się na podstawie umowy o ochronie i wzajemnym popieraniu inwestycji zawartej między Polską a krajami Beneluksu. Inwestor, Griffin (właściwie GFP S.a.r.l.) jest deweloperem, a spór dotyczył koszar w pobliżu Łazienek Królewskich w Warszawie, które inwestor planował przebudować na apartamenty. Prace zostały wstrzymane przez konserwatora zabytków a następnie umowa o użytkowanie wieczyste gruntu z inwestorem została sądownie rozwiązana. Griffin zarzucał Polsce, że doszło do pośredniego, pełzającego (tzw. creeping expropriation) i bezpośredniego wywłaszczenia jego inwestycji oraz do nierównego i niesprawiedliwego traktowania inwestora.
Arbitrzy uznali się za właściwych tylko w zakresie roszczenia o wywłaszczenie bezpośrednie. Polska wniosła o uchylenie wyroku przed sądem angielskim, jako sądem powszechnym miejsca postępowania. Jest to pierwszy znany przypadek uchylenia przez sąd angielski wyroku zapadłego w arbitrażu inwestycyjnym.
Co ciekawe, Sędzia Bryan wydał decyzję, w której nie tylko uchylił wyrok arbitrażowy ale dokonał samodzielnego rozstrzygnięcia sprawy. Jest to dopuszczalne na tle prawa angielskiego, które umożliwia składanie w sądach powszechnych wniosków o uchylenie wyroków, w których sąd polubowny uznał się za niewłaściwy w sprawie. W krajach, w których prawo dotyczące sądownictwa polubownego opiera się na Prawie Modelowym UNCITRAL, w tym w Polsce, tego rodzaju ustalenia sądów polubownych są niewzruszalne. Sędzia Bryan uznał, że arbitrzy zbyt wąsko zinterpretowali zapis na sąd polubowny znajdujący się w traktacie inwestycyjnym i uznał, że roszczenia Griffina o wywłaszczenie pośrednie i pełzające oraz o nierówne i niesprawiedliwe traktowanie niesłusznie zostały uznane jako nieobjęte jurysdykcją sądu polubownego. Uznał, że również te roszczenia powinny być rozstrzygnięte co do meritum przes sąd polubowny.
Polska może się odwołać o tego wyroku, ale decyzja o tym, czy zezwolić na apelację (tzw. leave) jest w rękach Sędziego Bryana. Ponadto, traktat inwestycyjny między Polską a Beneluksem należy do wewnątrzunijnych traktaków inwestycyjnych. Zgodnie z nowym orzeczeniem ETS, o którym pisaliśmy przedwczoraj, zapis na sąd polubowny w takim traktacie jest niezgodny z prawem europejskim. Polska może więc podnieść zarzut braku jurysdykcji sądu polubownego na tej podstawie.
Sygn. sprawy angielskiej: [2018] EWHC 409 (Comm), wyrok z dnia 2 marca 2018
Sygn. arb. SCC V 2014/168, Wyrok z dnia 15 stycznia 2017.
1 komentarz:
"Spór dotyczył koszar w pobliżu Łazienek Królewskich w Warszawie, które inwestor planował przebudować na apartamenty" w praktyce oznaczało, że inwestor (upadły dłużnik Griffina) zamiast renowacji dawnych koszar, dyskretnie acz wbrew warunkom użytkowania wieczystego, stopniowo je wyburzał, aż została tylko ściana frontowa, którą również zniszczył... a obawie przed zawaleniem. Ciekawa sytuacja potencjalnego konfliktu obowiązków inwestora, w zakresie ochrony dóbr kultury, oraz jego praw.
Prześlij komentarz