czwartek, 2 października 2014

Kara dożywocia dla Karadžicia?


W świetle mowy obrończej Karadžicia, o której pisaliśmy wczoraj (zobacz tu) fundamentalne znaczenia ma stanowisko Prokuratora MTKJ (zobacz tu, w szczególności proszę zwrócić uwagę na to, że dokument zawiera listy ofiar). Kończąc przedstawianie swoich racji w sprawie zażądał on dla oskarżonego kary dożywotniego pozbawienia wolności (zobacz tu). Prokurator przypisuje mu główną odpowiedzialność za wspólne kryminalne przedsięwzięcie (joint criminal enterprise – doktryna, która pozwala na przypisanie indywidualnej odpowiedzialności członkom grupy za popełnienie wspólnej zbrodni), które dotyczyło kampanii snajperskiej w Sarajewie i eksterminacji ludności w Srebrenicy, co miało doprowadzić do pozbycia się Muzułmanów z Republiki Serbskiej.

W swojej mowie obrończej Karadžić próbował umniejszyć swoją rolę w wydarzeniach w czasie wojny domowej na Bałkanach, próbował nawet przerzucić winę na Mladicia i Bearę. Jednak zdaniem prokuratora prawda jest taka, że Karadžić był wtedy prezydentem Republiki i głównodowodzącym armii, a więc nadzorował i kierował operacją w Srebrenicy.

Oczywiście kara dożywotniego pozbawienia wolności może zostać orzeczona przez trybunał jugosłowiański. Wspomniany już Ljubiśa Beara otrzymał właśnie taką karę, a także Zdravko Tolimir i Milan Lukić. Czy trybunał skaże Karadžicia na tak wysoką karę, czy może przyzna, jak sugeruje sam oskarżony, że jest on raczej poetą a nie zbrodniarzem - przekonamy się wkrótce.

Brak komentarzy: