Niebawem być może będziemy mieli okazję do obserwowania interesującego sporu sądowego wynikłego z konfliktu między reżimami sankcji wobec Rosji ustanowionymi przez UE oraz Stany Zjednoczone. Miliarder Boris Rotenberg pozwał grupę największych skandynawskich banków (m.in. Nordea, Svenska, Danske) w związku zastosowaniem się przez te instytucje finansowe do amerykańskich sankcji, nałożonych na niego po rozpoczęciu rosyjskiej okupacji Ukrainy, jako członka najbliższego kręgu współpracowników prezydenta Władimira Putina (NY Times, Russian Oligarch Under U.S. Sanctions Files Suit Against Nordic Banks). Powód zwrócił się do sądu okręgowego w Helsinkach o stwierdzenie dyskryminacyjnego traktowania i zmuszenie banków do realizacji zleconych transakcji. Pan Rotenber, obok obywatesltwa rosyjskiego, legitymuje się bowiem również paszportem Finalndii (Bloomberg, Russian Oligarch Rotenberg Files Lawsuit Against Nordic Banks).
Stworzyło to ciekawą sytuację. Z jednej bowiem strony UE uznała, że zakresem podmiotowym sankcji nie zostaną objęci jej obywatele. Z drugiej strony, jak choćby wskazywaliśmy w kontekście ekstraterytorialnego stosowania amerykańskich sankcji wobec Iranu, szczególnie w odniesieniu do instytucji finansowych faktyczna zdolność UE do blokowania amerykańskich sankcji wobec unijnych podmiotów funkcjonujących w skali globalnej jest raczej iluzoryczna.
Banki potwierdziły wniesienie pozwu zarazem odmawiając komentowania sprawy. Sytuacja jest szczególnie trudna dla duńskiego Danske Bank, który dopiero co był bohaterem gigantycznego skandalu korupcyjnego (Forbes, The Tiny Bank At The Heart Of Europe's Largest Money Laundering Scandal).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz