Policja w Vancouver zatrzymała dyrektor ds. finansowych światowego giganta elektroniki Huawei a zarazem w-ce przewodniczącą zarządu (i córkę założyciela spółki), panią Meng Wanzhou. Zanim jednak zapadnie rozstrzygnięcie ws. ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, sąd ma zadecydować o ewentualnym zwolnieniu zatrzymanej za kaucją (CNN, Huawei CFO Meng Wanzhou arrested in Canada, faces extradition to United States). Sąd zabronił zarówno prokuraturze i policji, jak i Pani Meng, publicznego wypowiadania się w sprawie zatrzymania (w tym zarzutów).
Do zatrzymania rzekomo doszło w związku z oskarżeniem wniesionym do jednego z sądów dystryktu NY. W kwietniu WSJ informowało natomiast, o prowadzonym przeciwko Huawei śledztwie w sprawie podejrzenia naruszenia amerykańskich sankcji wobec Iranu (WSJ, Huawei Under Criminal Investigation Over Iran Sanctions). Fakt że przeciwko pracownikowi wysokiego szczebla prowadzone jest postępowanie karne - a nie "jedynie" postępowanie administracyjne wobec spółki - może sugerować silnie podejrzenia umyślnego naruszania sankcji.
W tym sensie p. Meng znalazła się w centrum szeregu napiętych relacji od amerykańsko-chińskiej wojny handlowej (zob. choćby nasz ostatni post) po kontrowersje związane z eksterytorialnym stosowaniem amerykańskich sankcji wobec Iranu (ostatni post).
Do elementów geopolitycznych dodać wreszcie należy specyfikę działalności spółki - zaawansowane technologie, które od wielu miesięcy są przedmiotem szczególnego zainteresowania regulacyjnego wszystkich państw G7 (nasz post). Huawei (podobnie jak inna chińska spółka ZTE) uznane zostały za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA ze względu na podejrzenia o szpiegostwo. Australia i Nowa Zelandia zakazały korzystania ze sprzętu tego producenta w sieciach 5G; podobny krok rozważa Wlk. Brytania (WSJ, Washington Asks Allies to Drop Huawei).
Wspomniana ZTE daje zaś wyobrażenie o skali potencjalnych konsekwencji (dla spółki). W ubiegłym roku gigant telekomunikacyjny przyznał się do naruszania sankcji wobec Iranu (i utrudniania śledztwa), dobrowolnie poddając się karze 892 mln USD (WSJ, ZTE to Pay $892 Million to U.S., Plead Guilty in Iran Sanctions Probe). Kiedy jednak Departament ds. handlu stwierdził naruszenie warunków ugody, na amerykańskich producentów podzespołów nałożono zakaz sprzedawania dla ZTE, tym samym odcinając spółkę od istotnego elementu łańcucha dostaw (WSJ, U.S., Britain Issue Warnings Over Chinese Telecom Equipment Maker ZTE).
Doraźnie najbardziej zastanawiający jest jednak moment zatrzymania - czy była to świadoma decyzja amerykańska, czy też niedopatrzenie wcześniej podjętych czynności. Incydent z pewnością nie pomoże bowiem w realizacji nadziei, które wszyscy wiążą z rozejmem w amerykańsko-chińskiej wojnie handlowej, ogłoszonym przez Donald Trump i Xi ogłosili podczas argentyńskiego szczytu G20 (CNN, Trump and Xi's hint at 'good' outcome to end US-China trade war ahead of G20 dinner; The Guardian, Donald Trump and Xi Jinping declare trade truce at G20).
Do zatrzymania rzekomo doszło w związku z oskarżeniem wniesionym do jednego z sądów dystryktu NY. W kwietniu WSJ informowało natomiast, o prowadzonym przeciwko Huawei śledztwie w sprawie podejrzenia naruszenia amerykańskich sankcji wobec Iranu (WSJ, Huawei Under Criminal Investigation Over Iran Sanctions). Fakt że przeciwko pracownikowi wysokiego szczebla prowadzone jest postępowanie karne - a nie "jedynie" postępowanie administracyjne wobec spółki - może sugerować silnie podejrzenia umyślnego naruszania sankcji.
W tym sensie p. Meng znalazła się w centrum szeregu napiętych relacji od amerykańsko-chińskiej wojny handlowej (zob. choćby nasz ostatni post) po kontrowersje związane z eksterytorialnym stosowaniem amerykańskich sankcji wobec Iranu (ostatni post).
Do elementów geopolitycznych dodać wreszcie należy specyfikę działalności spółki - zaawansowane technologie, które od wielu miesięcy są przedmiotem szczególnego zainteresowania regulacyjnego wszystkich państw G7 (nasz post). Huawei (podobnie jak inna chińska spółka ZTE) uznane zostały za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA ze względu na podejrzenia o szpiegostwo. Australia i Nowa Zelandia zakazały korzystania ze sprzętu tego producenta w sieciach 5G; podobny krok rozważa Wlk. Brytania (WSJ, Washington Asks Allies to Drop Huawei).
Wspomniana ZTE daje zaś wyobrażenie o skali potencjalnych konsekwencji (dla spółki). W ubiegłym roku gigant telekomunikacyjny przyznał się do naruszania sankcji wobec Iranu (i utrudniania śledztwa), dobrowolnie poddając się karze 892 mln USD (WSJ, ZTE to Pay $892 Million to U.S., Plead Guilty in Iran Sanctions Probe). Kiedy jednak Departament ds. handlu stwierdził naruszenie warunków ugody, na amerykańskich producentów podzespołów nałożono zakaz sprzedawania dla ZTE, tym samym odcinając spółkę od istotnego elementu łańcucha dostaw (WSJ, U.S., Britain Issue Warnings Over Chinese Telecom Equipment Maker ZTE).
Doraźnie najbardziej zastanawiający jest jednak moment zatrzymania - czy była to świadoma decyzja amerykańska, czy też niedopatrzenie wcześniej podjętych czynności. Incydent z pewnością nie pomoże bowiem w realizacji nadziei, które wszyscy wiążą z rozejmem w amerykańsko-chińskiej wojnie handlowej, ogłoszonym przez Donald Trump i Xi ogłosili podczas argentyńskiego szczytu G20 (CNN, Trump and Xi's hint at 'good' outcome to end US-China trade war ahead of G20 dinner; The Guardian, Donald Trump and Xi Jinping declare trade truce at G20).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz