sobota, 11 stycznia 2014

Immunitet dyplomatyczny w zamian za obowiązek opuszczenia USA?

W ubiegłym miesiącu informowaliśmy o zatrzymaniu w Nowym Jorku pracowniczki urzędu konsularnego Indii, co stało się przyczynkiem do poważnych napięć w relacjach między oboma państwami (post tutaj). New Delhi zadecydowało m.in. o zamknięciu dla nie-dyplomatów toru kręglowego, basenu i klubu znajdujących się obok ambasady, a także o karaniu pojazdów ambasady mandatami (Bloomberg, Bowling, Beer Curbed for U.S. Expats as India Row Goes On).

Zwolnionej za kaucją Devyani Khobragade, w momencie zatrzymania korzystającej z ograniczonego immunitetu konsularnego, wprawdzie w grudniu przyznano akredytację przy siedzibie ONZ (NDTV, Diplomat row: Devyani Khobragade gets UN accreditation) a wczoraj także pełny immunitet dyplomatyczny, jednak Departament Stanu równocześnie zwrócił się z prośbą o opuszczenie przez nią terytorium Stanów Zjednoczonych (FT, India diplomat granted immunity in US). Strona hinduska - podobnie jak część tamtejszych mediów - utrzymywała, że kobieta cały czas korzystała z immunitetu dyplomatycznego, bowiem przeoczono jej akredytację w Stałym Przedstawicielstwie przy ONZ (Hindustan Times, Diplomat row: Devyani Khobragade had immunity working as UN advisor), gdzie Khobragade się schroniła bezpośrednio po zwolnieniu z aresztu.

Ogłoszenie decyzji w sprawie przyznania immunitetu zbiegło się w czasie z formalnym wniesieniem zarzutów przeciwko Khobragade przed nowojorskim sądem. W całym zamieszaniu okazało się zresztą, że część administracji amerykańskiej była przekonana, że Khobragade wyjechała już ze Stanów Zjednoczonych, którą to informację zdementował pełnomocnik dyplomatki.

Co ciekawe, o ile administracja amerykańska z Departamentem Stanu na czela starała się łagodzić napięcia, najostrzej w obronie pomocy domowej dyplomatki wypowiadał się, urodzony w Indiach, prokurator na Manhattanie, Preet Bharara (USA Today, Indian diplomat indicted in N.Y. maid case, ordered out).

Brak komentarzy: