niedziela, 19 października 2014

Widmo defaultu nad Wenezuelą

Informując wczoraj o wyborze Wenezueli do Rady Bezpieczeństwa wspomnieliśmy o problemach wewnętrznych, z którymi rząd usiłuje walczyć przy pomocy policyjnych represji. Tylko w ostatnich dwóch dniach miały miejsce manifestacje mieszkańców Maracay ze względu na brak usług komunalnych (La Patilla, Protestan en Maracay por falta de servicios públicos), protest studentów i wykładowców stomatologii na Uniwersytecie Centralnym w Wenezueli, którym brakuje podstawowych instrumentów (La Patilla, Estudiantes y profesores de odontología UCV protestan por falta de materiales), czy "Marsz dla wolności" w Petare, którzy chcieli zwrócić uwagę na brak leków i żywności, "terror pracodawców", prześladowania polityczne i brak bezpieczeństwa publicznego (La Patilla, Movilización convocada por la MUD inició su marcha hacia Petare). Wśród nękających kraj problemów gospodarczych dość wskazać na najwyższą w świecie 63% stopę inflacji (BBC, Venezuela's annual inflation rises to 63.4%).

Mimo upływu 8 miesięcy od początków protestów nie słabnie również determinacja policji ("niezidentyfikowanych zamaskowanych sprawców"), która choćby w ubiegłym miesiącu rozebrała i pobiła protestujących studentów (The Huffington Post, Venezuelans Post 'Better Naked Than' Photos To Protest Brutality Against Opposition (NSFW)). Human Rights Watch informuje o potwierdzonych 9 ofiarach śmiertelnych, dziesiątkach rannych i powszechnych przypadkach nadużywania siły przez siły porządkowe, także o szeregu innych problemów jak choćby niezależności sądownictwa czy autonomii mediów (HRW, Human Rights in Venezuela, World Report 2014. Venezuela).

Wenezuelski protest "Lepiej goły niż..." w odpowiedzi na pacyfikację studenckiej manifestacji. Źródło: http://global.fncstatic.com/


O skali problemów nękających kraj dysponujący największymi podziemnymi zasobami ropy na świecie (wg. British Petroleum 296,5 mld baryłek, czyli 18% globalnych zasobów, wobec 265,4 mld baryłek (16%) Arabii Saudyjskiej i 175,2 mld (11 %) Kanady, Rzeczpospolita, Wenezuela ma najwięcej ropy na świecie), państwo-założycielskie kartelu eksporterów ropy OPEC, świadczyć może konieczność importu ropy. Pierwszy raz w historii Wenezueli.

Ponieważ wenezuelski surowiec to droga w eksploatacji tzw. ciężka ropa, państwowa spółka PDVSA (Petróleos de Venezuela SA) od dłuższego czasu skupowała produkty rafinacji w państwach trzecich następnie mieszane z wydobywaną lokalnie ropą. Wzrost cen na rynku światowych odbił się jednak na rentowności przedsięwzięcia. W sierpniu do prasy wyciekł wewnętrzny dokument spółki, negocjującej możliwość importu z Algierii średnich i lekkich frakcji ropy celem zmieszania z własną, co miałoby pozwolić na zwiększenie eksportu (Reuters, Venezuela mulls first crude import, eyes Algerian oil -document). Podobny ruch rozważają zresztą inni latynoamerykańska eksporterzy ropy - Meksyk i Argentyna.

Nie bez znaczenia jest fakt, że z połowa eksportu wenezuelskiej ropy (co z kolei stanowi 96% całego eksportu) oddawana jest Kubie i innym zaprzyjaźnionym państwom, a także wysyłane do Chin celem pokrycia zobowiązań finansowych (Il Sole 24 Ore, Incredibile ma vero, il Venezuela importa petrolio. E il default si avvicina).

Powyższe okoliczności w związku ze spadkiem cen ropy na rynkach światowych (20% w ostatnich 3 miesiącach) skłaniają niektórych analityków do kategorycznych prognoz, że default Wenezueli jest jedynie kwestią czasu. Rynek obecnie ocenia zdolność kraju to spłaty zobowiązań poniżej Ukrainy i Argentyny (która przecież już się znajduje w stanie default o czym ostatnio pisaliśmy w kontekście nieudanego swapu obligacji). Moody's klasyfikuje Wenezuelę wśród 11 państw na świecie o wiarygodności kredytowej Caa1 lub niżej (USA Today, Not just Argentina: 11 countries near bankruptcy).

Gdyby miał spełnić się najczarniejszy scenariusz z pewnością ucierpiałaby na tym m.in. Kuba, która podejmuje wysiłki na rzecz reintegracji ze światową gospodarką i uzdrowienia własnej (zob. post tutaj).

Brak komentarzy: