Zgodnie z ustaleniami ze szczytów klimatycznych w Warszawie i Limie wszystkie państwa lub grupy państw mają przed kolejną listopadową konferencją w Paryżu podać własny planowany "wkład" (Intended Nationally Determined Contribution) w walkę ze zmianami klimatu. Rada UE w swojej formacji środowiskowej określiła podczas dzisiejszego posiedzenia taki wkład dla całej UE. Unia zobowiązała się, że do 2030 zredukuje emisję CO2 o 40% w stosunku do bazowego roku 1990. Zobowiązanie to ma być wykonywane wspólnie przez wszystkie państwa członkowskie. Wkład został natychmiast przekazany do sekretariatu Ramowej konwencji NZ w sprawie zmian klimatu (UNFCCC). Zgodnie z założeniami ze szczytów, państwa bądź ich grupy w czasie negocjacji wiążącego porozumienia w Paryżu nie będą mogły zmniejszać swoich obciążeń poniżej zadeklarowanych wkładów. Unia zgłosiła swój wkład jako pierwsza.
Przyjęty przez Radę poziom nie był dziś negocjowany - wynika z wcześniejszych ustaleń. Chociaż oficjalnie mówi się o tym, że zobowiązanie jest "ambitne", pojawiły się także głosy, że jest to "projekt do poprawki" (Le Monde). Wydaje się jednak, że wiążące zobowiązane wykraczające poza zadeklarowane 40% może być trudne do uzgodnienia wewnątrz UE. Chociaż tradycyjnie to Polska najgłośniej sprzeciwia się zmniejszaniu emisji, dziś najbardziej protestowała Irlandia. Do wspomnianych 40% miały być bowiem włączone emisje związane z "użyciem gruntów, zmianą użycia gruntów i leśnictwa". Oznaczałoby to, że do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych byłby również zobowiązany sektor rolniczy (emitujący metan przy okazji hodowli zwierząt). Tutaj problemem jest jednak sposób kalkulowania wielkości emisji oraz fakt, że obecnie stosowana metodologia nie pozwala na doliczenie pozytywnego wpływu zalesienia na poziom gazów cieplarnianych.
Decyzja Rady mogła zostać przyjęta dzięki przeformułowaniu pierwotnej wersji tekst. Zamiast kategorycznego zobowiązania do doliczenia emisji związanych z użyciem gruntów, zmianą użycia gruntów i leśnictwem, UE zobowiązała się jedynie do wliczenia ich wówczas gdy pozwoli na to opracowanie metod obliczania, jednak nie później niż do 2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz