Dziś Human Rights
Watch opublikował raport dotyczący łamania praw w Syrii, w szczególności
masowych i celowych nalotów na ludność cywilną (Death from the skies).
Raport dokumentuje popełniane zbrodnie wojenne, opierając się na postanowieniach
Konwencji Genewskich z 1949 roku, w szczególności wspólnym art. 3, nawiązuje
także do zwyczajowego prawa
humanitarnego i postanowień Statutu Rzymskiego.
Raport wskazuje przede wszystkim, że celowe ataki przeciwko ludności
cywilnej należy kwalifikować jako zbrodnie wojenne. Masowe i nieproporcjonalne
ataki z zamiarem przestępczym to także zbrodnie wojenne. Częstotliwość rządowych
ataków, siła ich rażenia i ich cywilne cele na mocno zaludnionych obszarach
wskazują, że naloty wykonywano celowo. Dochodzenie przeprowadzone przez HRW
wskazuje, że naloty rzadko dotyczyły celów wojskowych.
Fundamentalną kwestią podjętą w raporcie jest odpowiedzialność Chin i Rosji, nie dość że podejrzewanych o dozbrajanie władz syryjskich, ale skutecznie blokujących wydanie rezolucji przez Radę Bezpieczeństwa (już 3), które miały na celu nałożenie embarga na handel bronią, nałożenie sankcji celowych (indywidualnych) na syryjskie przywództwo, a także przedstawienie sytuacji Syrii prokuratorowi MTK.
W rekomendacjach formułowanych przez HRW wskazuje się między
innymi na potrzebę zaprzestania dozbrajania syryjskiego rządu, potrzebę wspierania
opozycji syryjskiej, konieczność nacisku na Rosję i Chiny ze strony Ligii Arabskiej,
wskazywanie Rosji i Chinom humanitarnych konsekwencji ich obstrukcji, a także
konieczność reakcji Zgromadzenia Ogólnego.
Raport nie formułuje rekomendacji dotyczących podjęcia działania
przez MTK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz