Szerokim echem rozeszła się niedawno wiadomość dotycząca decyzji Komisji Europejskiej o wszczęciu przeciwko Irlandii postępowania ws. naruszenia zasad udzielania pomocy publicznej (C(2014) 3606 final). Według wstępnych ustaleń Komisji zaakceptowane przez irlandzkie organy podatkowe w latach 1991 i 2007 uprzednie porozumienia cenowe (advance pricing arrangements, APA), "motywowane kwestiami zatrudnienia", stanowiły formę selektywnego przyznania szczególnych korzyści spółce. Zarówno irlandzkie władze jak i Apple są przekonane, że zarzuty okażą się bezpodstawne (FT, Brussels criticises Apple’s Irish tax deals). Gdyby jednak okazało, że stenogramy negocjacyjne prawidłowo sugerują dopuszczenie się przez strony manipulacji wysokością stawki udziału irlandzkiej siedziby spółki w kosztach uzyskania przychodu celem obniżenia podstawy opodatkowania do uprzednio uzgodnionej kwoty zachęty inwestycyjne bez faktycznych podstaw do takich wycen (reverse engineering), to wg. szacunków Barclays Apple mogłoby zostać zmuszone do zwrotu choćby 6 mld USD ulg podatkowych za ostatnie 3 lata.
O oskarżeniach amerykańskiego Senatu kierowanych pod adresem irlandzkich władz w związku z traktowaniem Apple wspominaliśmy w maju ubiegłego roku (zob. tutaj).
O oskarżeniach amerykańskiego Senatu kierowanych pod adresem irlandzkich władz w związku z traktowaniem Apple wspominaliśmy w maju ubiegłego roku (zob. tutaj).
Zanim w powyższej sprawie zapadną jakiekolwiek rozstrzygnięcia, rozgłos zdobywa decyzja administracyjna wydana przez Komisarza ds. ochrony danych i swobody informacji w Hamburgu w myśl której automatyczne profilowanie przez Google indywidualnych wyników wyszukiwania bez zgody użytkowników narusza ich prawo do prywatności (Der Hamburgische Beauftragte für Datenschutz und Informationsfreiheit, Press release w języku angielskim, Anordnung). Google zobowiązano do dostosowania parametrów wyszukiwarki do wymogów prawa niemieckiego.
Komisja Europejska, Memo/14/186 |
Skoordynowane postępowania w sprawie naruszania prywatności przez Google zakończyły także organy w Wielkiej Brytanii, Francji, Włoszech, Hiszpanii i Holandii (nasz post tutaj. także: FT, EU data authorities threaten to fine Google), wspólnie grożąc nałożeniem kar finansowych na spółkę. Wprawdzie na razie Google grożą jedynie kilkumilionowe sankcje (Francja nałożyła już 150'000 euro grzywny), jednak wraz ze zwieńczeniem prac nad unijnym Rozporządzeniem i Dyrektywą o ochronie danych osobowych możliwym stanie się nałożenie sankcji w wysokości 2% od 50 mld USD obrotu wypracowanego w roku ubiegłym (European Commission, Progress on EU data protection reform now irreversible following European Parliament vote, Memo/14/186).
Kwestia profilowania użytkowników wpisuje się w szerszy kontekst batalii o ochronę prywatności konsumentów usług Google, którą kilkukrotnie opisywaliśmy m.in. w kontekście udzielonej przez Trybunał Sprawiedliwości odpowiedzi na pytanie prejudycjalne dotyczące prawa do zapomnienia (ostatni post tu).
Zob. także nasz wpis nt. pozwu zbiorowego przeciwko Facebookowi o naruszanie prawa do prywatności użytkowników portalu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz