http://www.klove.com/news/2017/12/22/Israel-Leaving-UNESCO-Over-U-N-Attacks-On-Jewish-State-U-S-Likely-To-As-Well
W piątek, 22 grudnia 2017 r., władze Izraela wydały oświadczenie, w którym poinformowały o wycofaniu członkostwa tego państwa z UNESCO. Oficjalna nota ma zostać złożona do końca 2017 r. Zgodnie z art. II ust. 6 Aktu Konstytucyjnego UNESCO, Izrael przestanie być członkiem tej organizacji z dniem 31 grudnia 2018 r. Emmanuel Nahshon, rzecznik izraelskiego MSZ, powiedział, że powodem takiej decyzji były "próby organizacji, zmierzające do wyrugowania żydowskiej historii z izraelskiej ziemi" (zob. Gazeta.pl). Tym samym, potwierdziły się wcześniejsze zapowiedzi o planowanym wystąpieniu Izraela z UNESCO (zob. tu i tu), składane w październiku przy okazji podobnej deklaracji ze strony USA (o czym pisaliśmy na blogu tutaj).
Zdaniem komentatorów oświadczenie Izraela stanowi odpowiedź na czwartkową (21 grudnia) rezolucję Zgromadzenia Ogólnego (ZO), w której stwierdzono, że wszelkie próby zmiany statusu Jerozolimy będą nieważne i nie będą wywoływać skutków prawnych. Odnosiła się ona do decyzji USA o uznaniu Jerozolimy za stolicę Izraela i przeniesieniu tam amerykańskiej ambasady z Tel-Awiwu (zob. tu). Krok ten wywołał liczne protesty społeczności międzynarodowej, tym bardziej, że w poniedziałek, 18 grudnia, USA zawetowały w Radzie Bezpieczeństwa (RB) projekt rezolucji dotyczącej poszanowania dotychczasowego statusu Jerozolimy. Czwartkowa rezolucja ZO przyjęta przytłaczającą większością głosów członków ONZ przeciwstawia się administracji Prezydenta Trumpa i wzywa do wypełniania zobowiązań wynikających ze wcześniejszych rezolucji RB, w szczególności rezolucji RB ONZ 478 (1980) o nieustanawianiu misji dyplomatycznych w Jerozolimie (pisaliśmy o tym na blogu: tu).
Zaostrzający się kurs dyplomacji amerykańskiej w stosunku do państw muzułmańskich wspiera agresywną politykę rządu premiera Binjamina Netanjahu w zakresie procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie. Pokazuje też głębokie spory wewnątrz grupy stały członków RB. Z drugiej strony należy podkreślić, że UNESCO jest coraz częściej krytykowane za faworyzowanie interesów społeczności muzułmańskiej kosztem Izraela (zob. m.in. tu). UNESCO stało się bowiem faktycznie istotną areną sporu izraelsko-palestyńskiego-amerykańskiego, o czym pisaliśmy już na blogu przy okazji tegorocznej 41. sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa. Niewątpliwie nie służy to ani samej organizacji ani jej celom w obszarach edukacji, nauki i kultury. Wycofanie członkostwa w UNESCO przez Izrael i USA będzie prawdopodobnie prowadzić do eskalacji konfliktu w regionie. Utrudni też dostęp do miejsc kultu oraz skuteczną ochronę wielu obiektów dziedzictwa kulturowego o uniwersalnym znaczeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz