Mniej więcej od czasu objęcia prezydentury USA przez Donalda Trumpa przyszłość multilateralnej współpracy gospodarczej wydawała się coraz bardziej niepewna, o czym pisaliśmy choćby w kontekście szantażu renegocjacji NAFTA, zawieszenia negocjacji z Unią Europejską (TTIP), czy wreszcie wycofania się w styczniu 2017 r. przez Stany Zjednoczone z rozmów o powołaniu Partnerstwa Transpacyficznego (TPP). Jak wskazywaliśmy jeszcze w listopadzie 2017 r. część państw negocjujących TPP chciała szybkiego podpisania traktatu, inne oczekiwały dalszych rozmów, a wreszcie dla części nieobecność USA czyniła wątpliwym korzyści z udziału w takim mechanizmie integracji.
Ostatecznie 30 grudnia 2018 r. 583. stronicowy traktat w nowej wersji (Comprehensive and Progressive Agreement for Trans-Pacific Partnership - CPTPP, określany również mianem TPP-11) wszedł w życie wobec pierwszych 6 państw: Australii, Japonii, Kanady, Meksyku, Nowej Zelandii i Singapuru. 14 stycznia 2019. traktat wejdzie w życie wobec Wietnamu. W Brunei Darussalam, Chile, Malezji i Peru wymagane jest jeszcze dochowanie okresu 60. dni od momentu ratyfikacji.
Zakres TPP-11 obejmuje 13.2% światowej gospodarki, gdzie następuje 15% światowej wymiany handlowej. Łącznie jest to rynek wielkości 500 mln konsumentów. Przykładowo dla prężnej gospodarki Singapuru oznacza to, że 94% handlu w ramach CPTPP właśnie zostało uwolnione od ceł, w tym 99% handlu z Kanadą i 88% z Meksykiem z którymi dotąd państwo to nie miało żadnych preferencyjnych zasad handlowych (Ministry of Trade and Industry of Singapore, THE COMPREHENSIVE AND PROGRESSIVE AGREEMENT FOR TRANS-PACIFIC PARTNERSHIP ENTERS INTO FORCE IN DECEMBER).Nie dziwi zatem zaniepokojenie części przedsiębiorców amerykańskich perspektywą utraty pozycji na rzecz konkurencji choćby z Australii (Stait Times, Opportunities open up as CPTPP trade pact enters into force).
W ramach postanowień materialnych warto odnotować:
- regułę pochodzenia "kumulacji regionalnej", zgodnie z którą dobra składające się ze składników-surowców z różnych państw CPTPP będą łącznie objęte preferencyjnymi stawkami celnymi,
- dla większości dóbr spółki same będą mogły wybrać reguły pochodzenia towarów,
- w odniesieniu do handlu usługami przyjęto silniejszy model integracji na zasadzie listy wyjątków od zobowiązania o charakterze generalnym,
- CPTPP zawiera rozdział o popieraniu i ochronie inwestycji zagranicznych,
- częściowo zliberalizowany zostaje rynek zamówień publicznych,
- strony przyjęły szereg mechanizmów wzmacniających ochronę własności intelektualnej.
Na 19 stycznia b.r. w Tokio planowany jest szczyt ministerialny CPTPP, na którym dyskutowane będzie ewentualne rozszerzenie Partnerstwa. Zainteresowanie akcesją miały wyrazić Indonezja, Kolumbia, Korea Płd. Tajlandia, a także negocjująca warunki opuszczenia UE Wielka Brytania (sic!).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz