czwartek, 17 lutego 2022

Rosja dokona uznania Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej?

15 lutego Duma przegłosowała uchwałę „W sprawie apelu Dumy Państwowej do Prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina w sprawie konieczności uznania Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej”. Wniosek ma być niezwłocznie przesłany do prezydenta Putina, w którego kompetencjach leży dokonanie aktu uznania.


Przypomnijmy, że w następstwie referendów niepodległościowych, 11 maja 2014 r. separatyści z Ługańska i Doniecka ogłosili powstanie dwóch „Republik Ludowych”. Niedługo potem przedstawiciele obu „republik” wystosowali apel do Federacji Rosyjskiej z prośbą o ich włączenie do Rosji.

W 2014 r. Rosja jednak nie tylko nie zdecydowała się wobec obu „republik” na krok podobny jak w przypadku Krymu, ale nawet nie dokonała ich uznania. Nie zmieniło się to do dzisiaj.
Możliwe są dwie przyczyny takiego stanu rzeczy. Pierwszą mogą być sankcje nałożone na Rosję po agresji na Ukrainę, które miały być na tyle obciążające, że prezydent Putin nie zdecydował się na uznanie „republik”, ryzykując przyjęcie kolejnych sankcji przeciwko Rosji.
Druga teoria wydaje się jednak o wiele bardziej prawdopodobna. Zgodnie z nią, decyzja o wstrzymaniu się z uznaniem „republik” ma związek z protokołem w sprawie wyniku konsultacji trójstronnej grupy kontaktowej z 5 września 2014 r., nazywanym też protokołem mińskim (I).
Zgodnie z Protokołem:
Upon consideration and discussion of the proposals put forward by the participants of the consultations in Minsk on 1 September 2014, the Trilateral Contact Group, (…) reached an understanding with respect to the need to implement the following steps:
1. Ensure the immediate bilateral cessation of the use of weapons.
(...)
3. Implement decentralization of power, including by enacting the Law of Ukraine on the interim status of local self-government in certain areas of the Donetsk and Luhansk regions (Law on Special Status).
(...)
6. Enact a law prohibiting the prosecution and punishment of persons in connection with the events that took place in certain areas of the Donetsk and Luhansk regions of Ukraine.
(...)
8. Adopt measures aimed at improving the humanitarian situation in Donbass.
9. Ensure the holding of early local elections in accordance with the Law of Ukraine on the interim status of local self-government in certain areas of the Donetsk and Luhansk regions (Law on Special Status).
(...)
11. Adopt a programme for the economic revival of Donbass and the resumption of vital activity in the region.
Gdyby więc Rosja dokonała uznania w 2014 r., oznaczałoby to, że wycofuje się z protokołu, a Ukraina może uniknąć obowiązków, które ten instrument na nią nałożył. Status prawny protokołów (drugi podpisano w 2015 r.) do dzisiaj jest przedmiotem dyskusji, ale niezależnie od tego ich moc polityczna znacznie osłabła. Ponadto Rosja twierdzi, że Ukraina narusza postanowienia protokołów (powiedział to chociażby przewodniczący Dumy po przyjęciu ostatniej uchwały). Skoro tak, Rosja może uznać więc, że nie istnieją już przeszkody dla uznania  "republik".

W uchwale z 15 lutego Duma wyraziła swoje “jednoznaczne i wspólne poparcie dla właściwych środków humanitarnych mających na celu zapewnienie wsparcia mieszkańcom pewnych ukraińskich regionów Doniecka i Ługańska, którzy wyrazili chęć mówienia i pisania w języku rosyjskim, którzy chcą, aby wolność religijna była respektowana, i którzy nie popierają działań władz Ukrainy, które naruszają ich prawa i wolności. Członkowie Dumy Państwowej uważają uznanie Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej za rozsądne i moralnie uzasadnione. W ostatnich latach w republikach zostały ustanowione demokratyczne rządy ze wszystkimi atrybutami prawowitej władzy zgodnie z wolą ludu.” Treść uchwały niebezpiecznie przypomina więc argumenty użyte przez Rosję dla uzasadnienia agresji i aneksji Krymu.

Prezydent Putin nie odniósł się jeszcze do apelu Dumy. Wyraźnie widać jednak, jaką politykę obrała Rosja –będzie rościć sobie prawo do ochrony mieszkańców dwóch „republik”, co, nawet jeśli nie teraz, to w przyszłości zapewne stanie się podstawą do rosyjskiej interwencji i próby włączenia obu „republik” do Rosji. Potwierdzają to wydarzenia z ostatnich godzin, kiedy kilkadziesiąt razy separatyści z Doniecka i Ługańska ostrzelali pozycje ukraińskie; według Rosji jednak, to ukraińskie wojska miały zaatakować pozycje separatystów, chcąc doprowadzić do kolejnej „eskalacji przemocy”, co stanowi naruszenie protokołów z Mińska.

Brak komentarzy: