Foto: Patryk Kośmider / Shutterstock; https://wiadomosci.onet.pl/europejskie-centrum-solidarnosci-w-gdansku-historia-i-zwiedzanie/d27tsl
Foto: Patryk Kośmider / Shutterstock; https://wiadomosci.onet.pl/europejskie-centrum-solidarnosci-w-gdansku-historia-i-zwiedzanie/d27tsl
5 maja 2021 r. Komisja Europejska ogłosiła aktualizację europejskiej strategii przemysłowej 2020, która ma uzupełnić podstawy i założenia pierwotnie określone w dokumencie z 10 marca 2020 r. Nowa Strategia Przemysłowa UE stanowi odpowiedź na wyzwania legislacyjne spotęgowane kryzysem COVID-19 i ma wyznaczyć nowy plan transformacji gospodarczej Europy, by przyspieszyć przemianę jej gospodarki w bardziej zrównoważoną, cyfrową i konkurencyjnie odporną na arenie światowej.
Niemcy w latach 1884-1915 prowadziły bardzo progresywną politykę kolonialną, której konsekwencjami były zbrodnie popełniane na ludach etnicznych Namibii. Obecnie dobiegają końca negocjacje dotyczące zapłaty reparacji za zbrodnie kolonialne. Rozmowy w sprawie zadośćuczynienia za politykę ludobójczą dotycząca plemion Herero i Nama prowadzone są od lat, do tej pory raczej bez sukcesów, zobacz tu, z tym że obecnie publiczny nadawca - Deutschlandfunk - poinformował, że Niemcy zawarły porozumienie z Namibią w sprawie reparacji.
Niemieccy kolonialiści stłumili w 1904 roku bunt tych grup etnicznych doprowadzając do śmieci dziesiątek tysięcy osób. Wiele z nich zmarło po opuszczeniu swych domów z wycieńczenia i głodu, wiele osób zamknięto w obozach koncentracyjnych, gdzie zmarli z przepracowania lub wskutek tortur i egzekucji. Zabito prawie 80% osób należących do tych plemion, nie będzie przesadą nazwanie tej zbrodni czystką etniczną.
Zbrodnię dokonaną przez Niemców nazywa się pierwszym ludobójstwem XX wieku i choć Konwencja w sprawie ludobójstwa weszła w życie dopiero po II wojnie światowej, czyny Niemców niewątpliwie można scharakteryzować jako czyny o charakterze ludobójczym. Kolonizatorzy działali w zamiarze pozbycia się mieszkańców tych ziem, całkowitego unicestwienia grup etnicznych na terytorium Namibii.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wydanym wczoraj postanowieniu nakazał całkowicie wstrzymanie
wydobycie węgla brunatnego z kopalni Turów. Są to środki tymczasowe zarządzone
w sprawie C‑121/21 Czechy przeciwko Polsce.
W sprawie tej Czechy pozwały Polskę w trybie niezwykle rzadko używanego art. 259 TFUE. strona czeska twierdzi, że Polska naruszyła swoje zobowiązania wynikające przede wszystkim z dyrektywy 2011/92/UE, poprze nieprzeprowadzenie oceny odziaływania na środowisko przedsięwzięcia przy przedłużaniu koncesji na działanie kopalni węgla brunatnego w Turowie. Tymczasem Czesi twierdzą, że dalsze wydobycie powoduje nieusuwalne szkody w środowisku po ich stronie granicy, w tym przede wszystkim obniżenie wód gruntowych. Ze względu na nieodwracalne skutki dalszego wydobycia Czechy zawnioskowały o zabezpieczenie roszczenia i wstrzymanie wydobycia, a wiceprezes TSUE sędzia Rosario Silva de Lapuerta przychyliła się do nich.
19 maja stanowisko ws. Grzęda p. Polsce (skarga nr 43527) przedstawiło Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich. Przebieg postępowania przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka śledzimy od lipca 2019 r. (również tu i tu). Przedmiotem sporu wszczętego przez S.NSA Jana Grzędę jest przedwczesne wygaszenie jego mandatu członka Krajowej Rady Sądownictwa. Sędzia utrzymuje, że sposób przeprowadzenia reform KRSu naruszył jego prawo dostępu do sądu oraz do skutecznego środka odwoławczego.
Biuro RPO przed ETPCz reprezentowali z-ca Rzecznika dr hab. Maciej Taborowski, dyr. Mirosław Wróblewski oraz dr Paweł Filipek.
Na wstępie wskazali na obowiązek ochrony członków KRSu przed arbitralnym usunięciem z urzędu. W sytuacji w której do takiego zdarzenia doszło, na ciążący na państwie-stronie ETPCz obowiązek uznania prawa zainteresowanego do oceny legalności przedterminowego pozbawienia funkcji ex lege, zgodnie ze standardem Eskelinen.
Przedwczoraj, 12 maja, Mechanizm rezydualny dla trybunałów karnych (sąd, który zastąpił trybunał jugosłowiański i rwandyjski) zdecydował o tym, że Radovan Karadžić będzie odsiadywał karę dożywotniego pozbawienia wolności (nałożoną na niego 20 marca 2019 przez Izbę Odwoławczą mechanizmu), w Wielkiej Brytanii. Decyzja: znajduje się tu.
W poniedziałek, 10 maja, Polska podpisała Konwencję ramową Rady Europy o wartości dziedzictwa kulturowego dla społeczeństwa z 2005 r. (tzw. Konwencja z Faro). Tym samym, RP dołączyła do grona 28 państw sygnatariuszy tej ważnej umowy międzynarodowej. Konwencja z Faro weszła w życie 1 czerwca 2011 r. Do tej pory ratyfikowało ją 21 państw (ostatnio Włochy i Estonia). W Polsce prace nad ratyfikacją tej umowy prowadzone są już od kilku lat (zob. tu) i należy mieć nadzieję, że zostaną wkrótce zakończone. W imieniu strony polskiej podpis pod Konwencją złożył Stały Przedstawiciel RP przy Radzie Europy ambasador Jerzy Baurski.
Francuska policja zatrzymała 9 z 10 włoskich terrorystów, którzy od 40 lat korzystają z nieformalnej ochrony państwa. Z kolejnym wnioskiem o ekstradycję sprawców zamachów, przeprowadzonych w "latach ołowiu" 1970-1980, wystąpiła Minister sprawiedliwości Włoch Marta Cartabia (Il Giorno, Terroristi fuggiti in Francia, la beffa. Altri tre se la cavano: pene estinte).
Włoskie gazety dzień po zatrzymaniu m.in. 6 byłych członków Czerwonych Brygad, France24 |
Warszawa, 6 maja 2021 r.
OŚWIADCZENIE
Komentarze Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej formułowane pod adresem Rzecznika Praw Obywatelskich przyjęliśmy z oburzeniem i niesmakiem. Nie tylko ze względu na fakt, że dobrze znamy i cenimy urzędującego Rzecznika. Słowa te, niestety, odbieramy również jako atak na nas oraz na wszystkie organizacje i osoby zatroskane stanem przestrzegania w Polsce zasady rządów prawa.
Sformułowane przez Prezydenta RP słowa, w naszej ocenie, nie licują z powagą zajmowanego przez niego urzędu. Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej winien być ostatnią osobą, która zarzuca komukolwiek antypolskie działania czy poglądy. Głowa państwa musi być odporna na kierowaną pod jej adresem krytykę i akceptować, że podejmowane przez nią decyzje i ich konsekwencje będą różnie odbierane.
Sprzeciwiamy się przy tym retoryce Prezydenta RP, która identyfikuje polskie władze z Polską, pozbawiając zarówno Rzecznika Praw Obywatelskich, jak i wszystkich obywateli prawa do jakiejkolwiek krytyki władz publicznych. Także na forum międzynarodowym. Krytyka ta jest prostą konsekwencją szeregu działań podejmowanych przez władze publiczne od 2015 r. skutkujących stopniowym ograniczaniem niezależności kluczowych instytucji państwa.
Prezydent RP winien pamiętać, że to wprowadzone z jego inicjatywy zmiany w ustawie o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa doprowadziły do zachwiania niezależności sądownictwa, licznych sporów prawnych z Unią Europejską, nie przynosząc jakichkolwiek korzyści obywatelom.
Zamiast refleksji nad działaniami, które degradują państwo prawa i obniżają pozycję Polski na arenie międzynarodowej, słyszymy zupełnie nieuprawnione słowa krytyki wobec osób broniących praworządności. Postawa taka nie licuje z obowiązkami Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a w szczególności z obowiązkiem czuwania nad przestrzeganiem Konstytucji.
Zarząd Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka
Opublikowano na hfhr.pl
Ze względu na krótkie terminy publikujemy informację na stronie głównej bloga:
UNESCO and the Bonavero Institute of Human Rights of the University of Oxford will soon be launching a global free Massive Open Online Course (MOOC) for judicial actors, to promote international and regional standards on freedom of expression and the safety of journalists.
To that effect, we are pleased to share with you an official letter of invitation (attached), signed by UNESCO’s Chief of the Freedom of Expression and Safety of Journalists’ Section, Guilherme Canela, and by the Director of the Bonavero Institute of Human Rights, Kate O’Regan. We have also included a flyer with relevant information on the MOOC.
W cieniu kontrowersji związanych z zapowiedziami wypowiedzenia przez Polskę Konwencji stambulskiej (Konwencja Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej) rząd zaproponował (w grudniu 2020 r.), a Sejm, Senat (proponując jedynie zmiany redakcyjne) oraz Prezydent w ekspresowym tempie odpowiednio przyjęli i podpisał ustawę o zmianie zakresu obowiązywania Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, sporządzonej w Stambule dnia 11 maja 2011 r., na podstawie której Polska przedłużyła obowiązywanie większości z zastrzeżeń zgłoszonych wcześniej do tej Konwencji (na podstawie jej art. 78 ust. 2 i 3).
Zgodnie z art. 79 ust. 1 Konwencji stambulskiej zastrzeżenia są ważne przez 5 lat, ale istnieje możliwość wydłużenia ich ważności na kolejne 5-letnie okresy. W dalszej części tego przepisu uregulowano stosowną procedurę. W przypadku Polski termin ewentualnego wygaśnięcia złożonych zastrzeżeń upływał 1 lutego 2021 r.
Na podstawie powołanej wyżej ustawy, 28 stycznia 2021 r. Sekretarz Generalny RE zarejestrował oficjalną notyfikację Polski. W związku z jej treścią Polska dokonała:
Wczoraj, 6 maja 2021 r., Izba Orzekająca Międzynarodowego Trybunału Karnego skazała Dominica Ongwena na 25 lat pozbawienia wolności (zobacz tu ) w następstwie wyroku procesowego, w którym Izba uznała go za winnego łącznie 61 przestępstw obejmujących przestępstwa przeciwko ludzkości i zbrodnie wojenne, popełnione w północnej Ugandzie w okresie od 1 lipca 2002 r. do 31 grudnia 2005 r. Okres jego zatrzymania od 4 stycznia 2015 r. do 6 maja 2021 r. zostanie odliczony od całkowitego wymiaru kary pozbawienia wolności. Od wyroku może się odwołać do Izby Odwoławczej.
Izba przeanalizowała pojedynczo wagę każdego z 61 przestępstw, za które Dominic Ongwen został skazany, wskazując na okoliczności, które go obciążały jak szczególne okrucieństwo, wielość ofiar, szczególnie bezbronność ofiar oraz dyskryminację ze względów politycznych i dyskryminację kobiet.
Izba wzięła także pod uwagę koszmar dzieciństwa Dominica Ongwena, który został porwany w wieku 9 lat przez Armię Bożego Oporu i w niej, z czasem, uzyskał pozycję komendanta. Ostatecznie ta okoliczność miała wpływ na to, że trybunał nie zdecydował się na wyższy wymiar kary uznając to za okoliczność łagodzącą (wyższy wymiar kary sugerował sędzia Raul C. Pangalangan, który nie krytykując samego skazania, uważa że kara powinna być wyższa, zobacz częściowo odrębną opinię sędziego).
ETPC rozstrzygnął dziś pierwszą skargę (z zawisłych 27) dotyczącą zmian w sądownictwie polskim wprowadzonych w ostatnich 6 latach. Skarga Spółki Xero Flor p. Polsce dotyczyła przede wszystkim dwóch zarzutów opartych na art. 6 EKPC. Po pierwsze zarzutu braku rzetelnego postępowania, z uwagi na brak zwrócenia się przez sądy krajowe, pomimo wniosków skarżącej spółki, do TK z pytaniem prawnym. Po drugie, zarzutu naruszenia prawa do sądu poprzez fakt, iż w składzie TK, który rozpatrywał skargę konstytucyjną spółki, zasiadał sędzia M.M., tak zwany sędzia dubler, czyli osoba wybrana na jedno ze stanowisk w TK, które już wcześniej obsadzone zostało przez Sejm.
Trybunał orzekł jednomyślnie naruszenie art. 6 EKPC w odniesieniu do obu zarzutów.
Po pierwsze uznał, że sądy krajowe nie uzasadniły w wystarczający sposób swoich odmów zwrócenia się do Trybunału Konstytucyjnego z pytaniem prawnym co do zgodności z Konstytucją przepisów będących podstawą rozstrzygania. Skarżąca spółka zarzucała na wszystkich etapach postępowania, że przepisy ograniczające wysokość odszkodowania, którego mogła się domagać, były niezgodne z art. 64 Konstytucji. W tym aspekcie orzeczenie ETPC odzwierciedla niewątpliwie fakt, że praktyką sądów powszechnych była – owym czasie - dość duża niechęć kierowania pytań prawnych do krajowych i międzynarodowych organów. Paradoksalnie, z punktu zmian dokonanych w polskim sądownictwie na przestrzeni ostatnich 6 lat, praktyka ta uległa zmianie, szczególnie w odniesieniu do instytucji pytań prejudycjalnych do TSUE.
Po drugie, Trybunał uznał, że na etapie postępowania przed TK naruszono prawo skarżącej spółki do prawidłowo umocowanego sądu. ETPC nie miał żadnych wątpliwości, że sposób powołania sędziego M.M. zasiadającego w składzie rozstrzygającym skargę konstytucyjną był wadliwy, a to z dwóch powodów: poprzez wybór przez Sejm VIII kadencji w dniu 2 grudnia 2015 r. osób na miejsca sędziowskie, na które wyboru dokonał już Sejm VII kadencji oraz poprzez brak przyjęcia przez Prezydenta przysięgi od prawidłowo wybranych sędziów, a przyjęcie jej od sędziów dublerów. Biorąc pod uwagę powyższe Trybunał uznał, że skarżącej spółce nie zagwarantowano prawa do rozstrzygnięcia jej sprawy przez „sąd ustanowiony na podstawie ustawy”, ponieważ w składzie TK zasiadał sędzia M.M., którego wybór dotknięty był poważnymi nieprawidłowościami, naruszającymi istotę spornego prawa, czyli prawa do sądu. Warto odnotować, że orzekając w tym drugim aspekcie ETPC odnotował negatywną ocenę zmian w polskim systemie prawnym dokonaną zarówno przez Komitet Praw Człowieka ONZ, Specjalnego Sprawozdawcę ONZ ds. Niezależności Sędziów i Prawników, Komisję Wenecką, a także w ramach różnych postępowań w UE.
Link do wyroku:
Na stronie TSUE ukazał się własnie komunikat 75/21 (zobacz tu ) dotyczący opinii Rzecznika generalnego, w której Evgeni Tanchev wskazuje na to, iż "Trybunał powinien orzec, że Polskie ustawodawstwo dotyczące systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest sprzeczne z prawem Unii".
W komunikacie znalazło się również podkreślenie że "postępowanie dyscyplinarne powinno być podejmowane przeciwko sędziemu za najpoważniejsze formy zaniedbań służbowych, a nie ze względu na treść orzeczeń sądowych wiążących się zwykle z oceną stanu faktycznego, oceną dowodów i dokonaniem wykładni prawa". Tanchev jest zdania, że definicja przewinień dyscyplinarnych, mówiąca o oczywistej i rażącej obrazie przepisów prawa, rzeczywiście może być wykorzystana do objęcia nią treści orzeczeń sądowych i nie zawiera wystarczających gwarancji dla ochrony sędziów. Co więcej, sama możliwość objęcia sędziów postępowaniem lub sankcjami dyscyplinarnymi ze względu na treść wydawanych przez nich orzeczeń sądowych niewątpliwie wywołuje „efekt mrożący” nie tylko wśród tych sędziów, lecz również wśród innych sędziów w przyszłości, co nie daje się pogodzić z niezawisłością sędziowską.
Opinia rzecznika nie wiąże trybunału sprawiedliwości, ale może on skorzystać z sugerowanego przez rzecznika rozstrzygnięcia.
Cała opinia (na razie tylko po angielsku) znajduje się tu.
Do długiej listy napięć między Unią Europejską a Rosją, rosnących od początku roku po nieudanej wizycie Przewodniczącego KE Josepa Borrella w Moskwie (Politico, Bested by Sergey Lavrov Josep Borrell Faces Fury in Brussels), dopisano kolejny rozdział. 30 kwietnia Ministerstwo spraw zagranicznych Rosji ogłosiło ustanowienie sankcji zakazu wjazdu wobec 8 europejskich urzędników w tym w-ce Przewodniczącej KE Věry Jourovej oraz przewodniczącego PE Davida Sassoli.
Władimir Cziżow, Ambasador Rosji przy UE, Al Jazeera |
Do niecodziennego incydentu granicznego doszło w pobliżu miejscowości Bousignies-sur-Roc, na pograniczu belgijsko-francuskim. Belgijski rolnik przesunął kamień wyznaczający granicę niedawno nabytego pola celem powiększenia posiadłości o fragment sąsiedniego francuskiego lasu. Jednocześnie przysunął o 2 metry 20 cm w głąb Francji punkt graniczny z naruszeniem postanowień traktatu z Kortrijk z 1820 r. (Le Monde, En Belgique, il déplace une borne frontière… et repousse la frontière avec la France; La Voix du Nord, Bousignies-sur-Roc : il déplace une borne frontière… et réduit la superficie du village et donc de la France).
Kamieniem noszącym datę 1819 oraz litery N i F dokonano demarkacji granicy holendersko-francuskiej po klęsce Napoleona pod Waterloo. Sprawa możliwa była do wykrycia dzięki geolokalizacji kamienia przeprowadzonej w 2019 r. Kamienie są również objęte troskliwą opieką lokalnych strażników pamięci.
Komisja Europejska przedstawiła projekt Rozporządzenia harmonizującego regulacje odnoszące się do sztucznej inteligencji (SI). Tym samym zaktualizowany zostaje Skoordynowany plan z 2018 r., którego celem jest koordynacja wysiłków KE i państwa członkowskich na rzecz uzyskania wiodącej roli w światowych wysiłkach rozwoju odpowiedzialnej SI.
Unijne przepisy mają umożliwić zrealizowanie potencjału rozwoju gospodarczego, korzyści społecznych oraz wzmocnienia innowacyjności i konkurencyjności UE, jednocześnie chroniąc przed zagrożeniami, które AI za sobą niesie (Q&A, New rules for Artificial Intelligence – Questions and Answers). Komisja w szczególności zidentyfikowała ryzyka dla bezpieczeństwa i wolności indywidualnych.
Adresatami nowych przepisów mają być zarówno podmioty publiczne i prywatne. Podstawą regulacji będzie zaś ocena ryzyka zastosowania technologii w czterostopniowej skali:
Nie milkną echa publikacji wyników czeskiego dochodzenia dotyczącego wysadzenia w 2014 r. tamtejszego składu amunicji. W związku z ustaleniami, że atak przeprowadzili agencji rosyjskiego wywiadu, Praga wydaliła 18 rosyjskich dyplomatów, w odpowiedzi na co Moskwa wydaliła 20 czeskich (Al Jazeera, Russia expels 20 Czech diplomats in retaliatory move).
W kolejnych dniach solidarność z Czechami wyraziły Słowacja, Estonia, Łotwa i Litwa, co wywołało spiralę dyplomatycznych retorsji (DW, Russia expels 7 EU diplomats over 'solidarity' with Czechs). Również Rumunia wydaliła w geście solidarności rosyjskiego ambasadora, co jednak przynajmniej na razie nie spotkało się z reakcją strony rosyjskiej.
Polski MSZ ograniczył się do oświadczenia o poparciu czeskiej decyzji, bowiem "solidarność sojusznicza i szybkiego działanie czynią nas silnymi" (PAP, Polska w pełni popiera decyzję Czech o wydaleniu rosyjskich dyplomatów).
Joe Biden, jako pierwszy prezydent USA, formalnie uznał masowe mordy Ormian przez Imperium Osmańskie podczas I wojny światowej za akt ludobójstwa (White House, Statement by President Joe Biden on Armenian Remembrance Day). Za symboliczny początek ludobójstwa 1,5 miliona Ormian uznano aresztowanie ormiańskich intelektualistów w Konstantynopolu 24 kwietnia 1915 r.
Oświadczenie USA zostało bezzwłocznie potępione przez Turcję, która wprawdzie uznała masowe zabójstwa w okresie Imperium, jednak konsekwentnie zaprzecza aby były one przeprowadzone w sposób systematyczny i zaplanowany (Al Jazeera, US President Joe Biden officially recognises ‘Armenian genocide’). Decyzja Bidena nie ułatwi skomplikowanych relacji Turcji z NATO i UE, które nałożyły na swojego partnera sankcje m.in. w związku z zakupami rosyjskiego uzbrojenia czy eksploracją gazu przy wybrzeżach Cypru (zob. nasze posty tu, tu czy tu).
Najpierw Parlament Europejski a teraz Rada UE zatwierdziły umowy z Wielką Brytanią o handlu i współpracy oraz umowy o bezpieczeństwie informacji. Tym samym końca dobiegły: 11 miesięczny okres przejściowy (od formalnego wystąpienia w styczniu 2020 r.), 5. letnia saga Brexitowa oraz 47 lat członkostwa Wlk. Brytanii we WE/UE. Wielka Brytania zakończyła formalności ratyfikacyjne już 31 grudnia 2020 r.
Will BREXIT Lead to a Dis-United Kingdom? |