10
września br. Wenezuela na skutek złożonego rok wcześniej zawiadomienia o
wypowiedzeniu, przestała być stroną Amerykańskiej Konwencji Praw Człowieka.
Powszechnie uważa się, że wypowiedzenie Konwencji było rezultatem trwającego
już od dłuższego czasu konfliktu pomiędzy Inter-Amerykańskim Trybunałem Praw
Człowieka a Wenezuelą. Bezpośrednią przyczyną wycofania się z systemu Konwencji
był wyrok Trybunału stwierdzający naruszenie przez Wenezuelę Konwencji i
nakazujący zapłatę zadośćuczynienia na rzecz Raula Diaz Pena, wenezuelskiego
obywatela, który zarzucał władzom wenezuelskim, iż był torturowany podczas
pobytu w więzieniu, do którego trafił jako uczestnik antyrządowych protestów z
2002 r. (wyrok z 26 lipca 2012 r.)
Warto
wspomnieć jednak, że zgodnie z art. 78 ust. 2 Konwencji wypowiedzenie nie
zwolni Wenezueli z obowiązków zawartych w Konwencji w stosunku do
jakiegokolwiek czynu, który stanowiłby naruszenie tych obowiązków, a byłby
dokonany przez nią przed datą skutecznego wypowiedzenia, tj. przed 10 września
2013 r.
Ważne też, że mimo wypowiedzenia Konwencji Wenezuela jako członkek Organizacji Państw Amerykańskich pozostaje w jurysdykcji Inter-Amerykańskiej
Komisji Praw Człowieka (komentarz Komisji). Wenezuela nadal związana będzie obowiązkami
wynikającymi z Karty OPA oraz Amerykańskiej Deklaracji Praw i Obowiązków Człowieka.
Tak długo więc, jak Wenezuela pozostanie członkiem OPA, Komisja będzie uprawniona do przyjmowania petycji i podejmowania środków tymczasowych.
Decyzja władz Wenezueli spotkała się z krytyką organizacji pozarządowych zajmujących się ochroną praw człowieka oraz samej ONZ.