26 czerwca 2024 r. Izba Orzekająca Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK)
większością głosów skazała Al Hassana Ag Abdoula Aziza Ag Mohameda Ag Mahmouda
(dalej jako „Al Hassan”)
za część z postawionych mu zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko
ludzkości.
Popełnił on je między 2 kwietnia 2012 r. a 29 stycznia 2013 r. w Timbuktu w
północnym Mali. Tereny te były w tym czasie kontrolowane przez grupy zbrojne
Ansar Dine i Al-Kaida w Islamskim Maghrebie (dalej jako „AQIM”). Izba
Orzekająca MTK stwierdziła, że po zwerbowaniu przez starszych przywódców AQIM,
Al Hassan został starszym członkiem Policji Islamskiej, gdzie przyjął rolę
przywódczą, która obejmowała organizację pracy policji.
Warto jednak zwrócić uwagę na dwa wątki, które wybrzmiewają w dyskusji na
temat sprawy Al Hassana. Z jednej strony jest to zwiększająca się rola
technologii w międzynarodowych procesach karnych, a z drugiej strony podejście
do międzynarodowego prawa karnego uwzględniające rolę płci w popełnianiu
zbrodni międzynarodowych. Można przy tym zwrócić uwagę na związane z tym
kolejne dwa elementy. Po pierwsze, wzrost wykorzystania technologii tworzy
zagrożenia dla (i tak już zaburzonej) równości broni między obroną a
oskarżeniem w procesach przed MTK. Po drugie, mimo coraz częstszego podnoszenia
w doktrynie międzynarodowego prawa karnego zagadnienia płci,
MTK nie nadąża za tym podejściem i nie wykorzystuje swojego pełnego potencjału
w tym zakresie.
Nie(równość)
broni – cienie wzrastającej roli technologii w międzynarodowych procesach karnych
Pozornie sprawa Al Hassana nie odstaje
od norm technologicznych wypracowanych do tej pory przez praktykę MTK. Posiada
ona swoją sekcję na stronie internetowej tej instytucji, co nie jest niczym
wyjątkowym w realiach międzynarodowego postępowania karnego.
Znaleźć w niej można wszystkie istotne informacje dotyczące przebiegu
postępowania, w tym wydawane decyzje czy transkrypcje. Ponadto rozprawa i samo
odczytanie wyroku były transmitowane w ogólnym dostępie, w trzech językach
(angielskim, arabskim i francuskim), z wykorzystaniem m.in. platformy YouTube.
Na pierwszy rzut oka taki stan rzeczy nie odbiega więc od każdej sprawy
toczącej się przed MTK. W przypadku Al Hassana pojawiło się jednak nowoczesne
narzędzie technologiczne, które zostało wykorzystane przed Biuro Prokuratora
MTK i które może wpłynąć na sposób przedstawiania dowodów w międzynarodowych
procesach karnych w przyszłości.
Wykorzystano bowiem specjalną
platformę, stworzoną przez SITU Research.
Biuro Prokuratora MTK wprowadziło z wykorzystaniem tej możliwości immersyjny
model miasta, który zawierał wizualne dowody wskazujące lokalizacje
domniemanych przestępstw, co umożliwiło wirtualną nawigację osób korzystających
z tego narzędzia, zarówno pieszo, jak i z lotu ptaka.
Zintegrowane w tym wirtualnym mieście mogą być dowody, takie jak filmy, zdjęcia
i nagrania audio, ilustrujące czas i miejsce domniemanych wydarzeń, osoby
użytkujące mogą więc poruszać się wzdłuż ulicy, znaleźć oznaczony element
odpowiadający dowodowi, kliknąć na niego i obejrzeć film z określonego momentu,
pokazujący, kto był rzekomo obecny i co się wydarzyło.
Platforma ta łączy nagrania z dronów, zdjęcia satelitarne, skany laserowe i
inne rodzaje dowodów wizualnych.
Jak słusznie wskazała Sarah Zarmsky,
platforma ta została zaprojektowana bezpośrednio dla Biura Prokuratora MTK i
odniosła pozytywne skutki, co jednocześnie uwypukla ograniczone zasoby obrony.
Na problem ten – choć nie w kontekście wykorzystania technologii w postępowaniu
przed MTK – zwraca się uwagę od samego początku istnienia MTK.
Kenneth S. Gallant postulował nawet wprowadzenie odrębnego urzędu obrony MTK,
który zinstytucjonalizowałby kwestię reprezentacji procesowej oskarżonego.
Do powstania takiej jednostki w ramach MTK jednak nie doszło. Zaś wraz z
upływem lat można dostrzec, że Biuro Prokuratora MTK dysponuje przewagą
finansową (jako instytucja zakorzeniona w systemie finansowania MTK), a co za
tym idzie dużo większymi zasobami (pozwalającymi na szerokie korzystanie z
najnowszych zdobyczy technologicznych) niż obrona. Powoduje to, że wbrew
podstawowej zasadzie procesu karnego – rzetelnego procesu – mającej także
zastosowanie w międzynarodowym procesie karnym, oskarżyciel jest na znacznie bardziej
uprzywilejowanej pozycji procesowej niż obrońca, co umożliwia mu skuteczniejsze
działanie.
Zatem właściwe jest krytyczne spojrzenie na równość w konflikcie
oskarżenie-obrona, która w procesach przed MTK w praktyce nie występuje.
Powoduje to konieczność ponownego przemyślenia konstrukcji obrony w
międzynarodowym prawie karnym przez pryzmat zagrożeń potęgowanych przez
wzrastające wykorzystanie nowych technologii przez Biuro Prokuratora MTK.
Narracja
czy rzeczywistość – zagadnienie silnej pozycji pokrzywdzonych w międzynarodowym
prawie karnym w kontekście prześladowania ze względu na płeć
Wbrew pozorom, osłabienie pozycji
obrony w konflikcie z oskarżeniem nie powoduje, że pozycja pokrzywdzonych w
postępowaniu przed MTK zyskuje na znaczeniu. Wręcz przeciwnie, mimo zapewnienia
im silnej pozycji w warstwie narracyjnej, w rzeczywistości jest wiele do
zrobienia w kwestii zapewnienia skuteczności realizacji ich uprawnień z jednej
strony oraz realnego uwzględniania ich interesów z drugiej strony. Pomimo
potwierdzenia popełnienia zbrodni międzynarodowych, Izba Orzekająca MTK nie
pociągnęła Al Hassana do odpowiedzialności za przemoc seksualną stosowaną przez
policję islamską, pozostawiając część pokrzywdzonych w stanie rozczarowania, co
podkreśla potrzebę dokładnego zbadania wszystkich naruszeń związanych z
konfliktem w Mali.
Ponadto, wskazuje się, że pokrzywdzeni negatywnie zareagowali na uniewinnienie
Al Hassana od wszystkich zarzutów związanych z przemocą seksualną.
Można więc stwierdzić, że głosy
pokrzywdzonych nie zostały w wystarczający sposób wysłuchane w procesie Al
Hassana. Ważne jest bowiem, aby umożliwić im korzystanie ze swoich uprawnień
zagwarantowanych w Statucie Rzymskim. Nie jest możliwe, aby troje wyznaczonych
reprezentantów procesowych pokrzywdzonych mogło w całości przedstawić ich
poglądy (lub w jakikolwiek usystematyzowany sposób). Tym bardziej, że w sprawie
Al Hassana pełnomocnicy reprezentowali aż 2,196 pokrzywdzonych, a wezwali
jedynie dwie osoby jako świadków. Możliwym rozwiązaniem byłoby zapewnienie
większej roli lokalnych (tj. działających w miejscu, w którym odbywał się
konflikt) organizacji pozarządowych we współpracy z reprezentantami procesowymi
pokrzywdzonych.
Konkluzje:
MTK daleko od ustanawiania wzorca
MTK został stworzony jako pierwszy w
historii stały międzynarodowy trybunał karny i wiodący punkt międzynarodowego
wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Jak stwierdził Kai Ambos,
międzynarodowy proces karny ma na celu przywrócenie pokoju i bezpieczeństwa w
krajach po zakończeniu konfliktu oraz zadośćuczynienie ofiarom.
Należy jednak podkreślić, że aby spełnić te cele, jest jeszcze wiele pracy do
wykonania przez MTK. W zamyśle został on także ustanowiony jako wzorzec dla
krajowych postępowań karnych.
Jednak, aby MTK taką rolę mógł pełnić, a jednocześnie realizować cele
międzynarodowego procesu karnego, konieczne jest zaprowadzenie realnej równości
broni oraz skutecznej realizacji praw pokrzywdzonych w postępowaniu przed MTK.
Autor:
Kamil Sobański, doktorant w Centrum Digital Justice, działającym na Wydziale
Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego